Obserwuj w Google News

Dubiel przedstawił nowe fakty ws. Pandora Gate. "Ludzie ulegli manipulacji"

2 min. czytania
12.10.2023 21:05
Zareaguj Reakcja

Marcin Dubiel odpowiedział na film Konopskyy'ego na temat afery pedofilskiej na polskim YouTubie, nazwanej Pandora Gate. Gwiazdor freak fightów przedstawił dowody na to, że materiały, które sugerowały, że próbował nawiązać bliższe relacje z małoletnimi fankami, zostały zmanipulowane i wyrwane z kontekstu.

Marcin Dubiel
fot. YouTube/Marcin Dubiel

Marcin Dubiel rozpoczął film od wyznania, że wielu odradzało mu nagranie tego materiału, ale ma już dość, że on sam, jak i jego rodzina, narażeni są na mocną krytykę. - Znajomi dzwonią do mojej mamy i pytają, jak to jest wychować pedofila - powiedział. Następnie ujawnił, że nagranie, które wysłał do małoletniej fanki, i na którym widać, jak leży w łóżku ze Stuartem "Stuu" Burtonem, wcale nie było prywatne, a zostało udostępnione na publicznym snapchacie i obejrzało je ponad 30 tysięcy osób.

- Z tą dziewczyną utrzymywałem normalny, koleżeński kontakt internetowy przez prawie dwa lata. Co śmieszniejsze pisałem z nią o dziewczynie, z którą się wtedy spotykałem. Rozmawialiśmy jak nastolatek z nastolatką. Nigdy nie spotkałem się z nią, ani nie prosiłem o żadne zdjęcia - tłumaczył. Następnie przedstawił całą rozmowę, sugerując, że materiały (screeny) na jego temat zawarte w filmach Wardęgi i Konopskyy'ego na temat Pandora Gate zostały wyrwane z kontekstu.

Pandora Gate. Marcin Dubiel o wiadomościach Stuarta "Stuu" Burtona

- Krytykujcie mnie za durną wiadomość, ale nie nazywajcie mnie pedofilem, bo nigdy nie umawiałem się z żadną małoletnią osobą. Możecie się śmiać, ale do 21. roku życia byłem prawiczkiem. Zestawienie mnie obok wstrętnych wiadomości Stuarta jest manipulacją. Przecież nie wiedziałem, co on pisze do innych dziewczyn. Jakie są dowody? Że powiedziałem mu: Najpierw jedź do niej, a potem się zakochuj? Byliśmy na wyjeździe w Hiszpanii. On codziennie podrywał jakieś dziewczyny. Nie przywiązywałem żadnej wagi do tego, co i komu wysyła, bo wiedziałem, że kręci z innymi dziewczynami - mówił dalej.

Dubiel wprost mówi o manipulacji. - Wyrwane z kontekstu wiadomości wycięte w konkretnych miejscach spowodowały, ze ludzie ulegli manipulacji i teraz życzą mi śmierci. Szkoda, że nie pokazano innych fragmentów rozmów z tą dziewczyną - np. tego, gdzie piszę, że nie umawiam się z 14-latkami - powiedział. - Ludzie ulegli manipulacji i puścili wodze fantazji. Gdybym zobaczył tak przedstawiony materiał, pewnie byłbym jednym z was - dodał.

Na koniec zaapelował, aby wszyscy, którzy mają jakiekolwiek informacje w tego typu sprawach lub są ofiarami pedofilii, przede wszystkim zgłaszali się na policję, a nie do youtuberów.

Oglądaj

Pandora Gate. Afera pedofilska, która dotknęła świat freak fightów

Afera pedofilska na polskim YouTubie, nazwana Pandora Gate, dotyczyła głównie Stuarta "Stuu" Burtona. Bardzo mocno oberwali też właśnie Marcin Dubiel, a także Michał "Boxdel" Baron. Obaj zostali wykluczeni z federacji freak fightowej Fame MMA, której byli gwiazdami. "Boxdel" pełnił nawet rolę włodarza i formalnie wciąż jest jednym z właścicieli.

Sam Dubiel już wcześniej zapowiedział, że skieruje sprawę do sądu i będzie walczył o swoje dobre imię, które zostało nadszarpnięte po filmie Sylwestra Wardęgi.