Borek o walce Łaszczyka na Fame 17. "Jeśli możesz wycisnąć maksa"

06.02.2023 14:00

Kamil Łaszczyk w walce wieczoru gali Fame MMA 17 pokonał Amadeusza "Ferrariego" Roślika. Głos w sprawie tego pojedynku zabrał promotor pięściarza, Mateusz Borek. - Jeśli możesz z czegoś wycisnąć maksa, to po prostu spróbuj to zrobić - powiedział.

Mateusz Borek
fot. Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

Mateusz Borek na żywo oglądał galę Fame MMA 17. Promotor doglądał swojego podopiecznego, który debiutował w formule MMA. Łaszczyk, jak sam wielokrotnie podkreślał, zdecydował się na walkę we freakowej organizacji przede wszystkim ze względów finansowych. Na antenie "Kanału sportowego" odniósł się do tego też sam Borek.

- Za kilka lat ci promotorzy, którzy krzyczą, że on nie ma prawa, że kompromitacja, to myślę, że oni dalej będą mieszkać w swoich pałacach, wsiadać do swoich mercedesów, przychodzić do swojej firmy, a ci zawodnicy, którzy zostawili zdrowie w ringu, często będą żyć na granicy egzystencji, więc jeśli jest możliwość zarobienia pieniędzy, to ja jestem zawsze za tym, aby sportowiec, który z kariery musi utrzymać się cały życie... Przykład nie tylko z futbolu, praktycznie z wszystkich dyscyplin uczy nas, jak trudne jest życie po życiu, więc jeśli możesz z czegoś wycisnąć maksa, to po prostu spróbuj to zrobić, także w kontekście finansowym - powiedział.

ZOBACZ KONIECZNIE: Wyniki wszystkich walk gali Fame MMA 17

Walka Łaszczyk vs "Ferrari" na Fame MMA 17

Łaszczyk przez niemal cały pojedynek dał się zdominować swojemu rywalowi. "Ferrari" szybko sprowadzał walkę do parteru i tam kontrolował rywala. Sytuacja odwróciła się dopiero pod sam koniec, gdy to Łaszczyk znalazł się w pozycji dominującej. Okładał "Ferrariego" ciosami tak mocno, że sędzia zmuszony był przerwać walkę. Zrobił to niemal w ostatniej chwili - na osiem sekund przed końcem ostatniej rundy. Po walce Łaszczyk mówił wprost, że MMA to nie jest jego świat i zamierza wrócić do boksu. Nie możemy wykluczyć jednak, że federacja Fame, a także sam "Ferrari" będą dążyć do rewanżu. Kolejna wielka wypłata mogłaby skusić pięściarza do ponownego stawienia się w oktagonie.

Kolejna gala Fame MMA, oznaczona numerem 18, odbędzie się w maju.

RadioZET.pl