Oceń
Mariusz Pudzianowski to gwiazda polskiego sportu. Po wielu latach jako strongman 45-latek postanowił spróbować swoich sił w świecie MMA, występując na galach KSW. Z miejsca "Pudzian" stał się czołowym wojownikiem Konfrontacji Sztuk Walki. Poza zawodowym ringiem pięciokrotny mistrz świata strongman jest aktywny w mediach społecznościowych. Niemal każdego dnia rozpoczyna relację od nagrań przed kilkukilometrowym biegiem, motywując innych do działania.
Rowerowy upadek Pudzianowskiego [ZDJĘCIE]
Jednak ostatni poranek nie był szczęśliwy dla Pudzianowskiego. Z początku nic nie zwiastowało pechowego dnia, gdzie sportowiec ujawnił plany na pierwsze kilka godzin. Dzień doberek, 5:30, a śnieżek delikatnie prószy. Trzeba odwalić swoje 15-20 km, przepedałować godzinkę, porozciągać się, ciężarkami troszeczkę pomachać, po 3 minutki, ze 3-4 seryjki i do roboty na 7. Dzień jak co dzień - mówił.
Następnie "Dominator" z Białej Rawskiej powiadomił o wypadku na rowerze. Zawodnikowi na szczęście nic groźnego się nie stało, ale przestrzegł kibiców przed trudnymi warunkami na drodze.
"Zadyszki człowiek dostaje, łapy marzną, a muszę Wam powiedzieć, że ślisko jak cholera. Niby na zero, ale gołoledź jest, hamulcem przyhamowałem w zakręt i składaka zaliczyłem. pierwszego w tym roku. Dobrze, że na łokciach i kolanach mam ochraniacze pod dresem, bo by mogły być łapki pościerane" - relacjonował.
"Dobrze, że ochraniacze były na łokcie i kolana, a drift zaliczyłem z rana" - napisał na koniec Pudzianowski, publikując zdjęcie obrażeń.
RadioZET.pl
Oceń artykuł