Roberto Soldic pożegna się z KSW? "Wszystko może się wydarzyć"
Coraz głośniej spekuluje się na temat opuszczenia KSW przez Roberto Soldicia. W programie "Klatka po klatce" współwłaściciel gali, Martin Lewandowski ujawnił, jakie plany ma organizacja w stosunku do Chorwata.

Roberto Soldic jest niekwestionowaną gwiazdą KSW. Chorwat może pochwalić się posiadaniem pasów KSW w dwóch kategoriach wagowych - półśredniej (77 kg) i średniej (84 kg).
Ostatnio zadeklarował nawet, że chce stać się potrójnym mistrzem i wyzwał do pojedynku Tomasza Narkuna, który w tamtym czasie był w posiadaniu pasa wagi półciężkiej (obecnie mistrzem jest Ibragim Chuzhigaev). - Chcę być potrójnym mistrzem federacji KSW. Poważnie, chcę walczyć z każdym. Tylko wielkie wyzwania, to daje mi motywację - mówił w rozmowie z Mateuszem Borkiem.
Niepewna przyszłość Soldicia
Przypomnijmy: Soldic ma aktualnie podpisany kontrakt z KSW na jeszcze jedną walkę, a coraz głośniej mówi się o zainteresowaniu innych organizacji. Do całej sytuacji odniósł się współwłaściciel gali, Martin Lewandowski.
W programie "Klatka po klatce" Lewandowski pytany o to, czy Soldic pozostanie w KSW, odpowiada jasno. - Liczę, że się dogadamy. Na razie nie ma żadnych powodów, żebyśmy się poróżnili. Wszystko może się wydarzyć, chociaż mam przeczucie, że się dogadamy - skwitował.
RadioZET.pl/Klatka po klatce