Oceń
Narkun powrócił do oktagonu po długiej przerwie - ostatni raz zmierzył się z Philipem De Friesem na KSW 60. "Żyrafa" nie zdołał wówczas odebrać Anglikowi pasa w kategorii ciężkiej. Ostatnie dwie wygrane walki mistrz wagi półciężkiej odniósł poprzez poddanie.
Chuzhigaev z kolei podchodził do tej walki jako kompletny debiutant w najlepszej polskiej organizacji. Do tej pory walczył dla uznanej organizacji ACB/ACA. 30-latek z Groznego był również niepokonany od sześciu walk. W dwóch ostatnich zaliczył zwycięstwo przez nokaut.
Narkun - Chuzhigaev WIDEO. Walka o pas wagi półciężkiej na KSW 66
W pierwszej rundzie znacznie lepiej wypadł Czeczen, który dobrze boksował i trafiał Narkuna niskimi kopnięciami. Przeciwnik „Żyrafy” powalił nawet swojego rywala efektownym backfistem, ale nie chciał walczyć w parterze. Kolejna odsłona tego pojedynku kosztowała Polaka utratę sporej ilości sił i krwi. Chuzhigaev rozbił zupełnie twarz „Żyrafy”, na co mistrz KSW odpowiadał mu ciosami frontalnymi. Polak schodził do narożnika wyraźnie wyczerpany.
W trzeciej rundzie mistrz KSW nieco uspokoił walkę dzięki utrzymaniu przeciwnika z dala od siebie. Narkun zaprezentował się w niej znacznie lepiej niż w pierwszych dwóch - wyprowadził więcej ciosów, a jego rywal rzadziej niż do tej pory stosował swoje kombinacje ruchów. PIerwsza runda mistrzowska to pokaz umiejętności Polaka - Narkun po kilku próbach sprowadził Chuzhigaeva do parteru i do końca utrzymał dominującą pozycję, choć nie był w stanie zapiąć duszenia od tyłu.
Chuzhigaev w piątej odsłonie walki mistrzowskiej pokazał pełną kontrolę - nie dał się obalić, wyprowadzał pojedyncze kombinacje i skutecznie bronił się przed ciosami wyprowadzanymi przez Polaka. Ostatecznie Czeczen pokonał Narkuna na punkty (48-47, 48-47, 48-47) i został nowym mistrzem wagi półciężkiej KSW.
RadioZET.pl
Oceń artykuł