Oceń
Danny Kelly nie żyje. Pięściarz podróżował w Wigilię razem ze swoją partnerką i trójką dzieci na rodzinny obiad. W czasie jazdy zatrzymał się na jednym ze skrzyżowań. Kiedy czekał na zmianę świateł, do pojazdu podbiegł nieznany napastnik i oddał strzały w kierunku auta, trafiając w zawodnika. Niestety, Amerykanin zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Pasażerowie wyszli cało z tego ataku.
Policja prowadzi śledztwo i poszukuje sprawcę zbrodni. Zdaniem partnerki Kelly'ego, sportowiec nie miał żadnych wrogów. Funkcjonariusze wyznaczyli nagrodę za mordercę w wysokości 25 tysięcy dolarów.
Rywal Kownackiego nie żyje. Został zastrzelony
Danny Kelly był rywalem Adama Kownackiego w styczniu 2016 roku na gali Wilder - Szpilka. Wtedy górą w starciu był Polak, który pokonał rywala po jednogłośnej decyzji sędziów 79:73 i dwa razy po 80:72.
Kelly dziewięciokrotnie nokautował swoich przeciwników. W całej karierze odnotował kilka sukcesów, wygrywając między innymi z Trevorem Bryanem i Nickiem Kisnerem.
Miał 30 lat.
RadioZET.pl
Oceń artykuł