Oceń
Artur Walczak otrzymał w trakcie gali Punchdown bardzo mocny cios od Zalewskiego i momentalnie upadł na ziemie. Szybko pojawili się przy nim ratownicy medyczni, ale - jak opisują sytuację organizatorzy - zaobserwowane przez nich niepokojące symptomy neurologiczne skłoniły ich do wezwania na miejsce pogotowia ratunkowego. Następnie pogotowie przetransportowało Artura do jednego z wrocławskich szpitali w celu udzielenia mu dalszej specjalistycznej pomocy.
Artur "Waluś" Walczak: NOKAUT na gali TOTALbet Punchdown 5
Bardzo niepokojące informacje ws. Walczaka przekazał jego przyjaciel, znany z występów w Fame MMA i High League Piotr "Bonus BGC", Witczak.
- Pozostało nam się modlić o Artura, jest w śpiączce farmakologicznej, w bardzo ciężkim stanie. Zakończyłem wizytę na OIOM-ie u Artura. Jest tragedia. Artur ma ciężkie uszkodzenie mózgu. Niestety, nie rokuje to dobrze. Jest malutka szansa na przeżycie. Świat się kończy - napisał w mediach społecznościowych.
Po wszystkim głos zabrał też rywal "Walusia", Dawid "Zaleś" Zalewski. - Waluś, twardzielu, wracaj do zdrowia. Wierzę, że będzie dobrze, jesteś mega twardym facetem i wiem, że dasz radę. Nieraz w życiu toczyłeś trudne boje i dawałeś radę, wygrywałeś!!! Tym razem też tak musi być. Wszyscy wierzymy w ciebie!!! - przekazał na swoim profilu na Instagramie.
Oceń artykuł