Szalona radość rodziny Natalii Kaczmarek. Tak cieszyli się z medalu MŚ
Natalia Kaczmarek w środę zdobyła srebrny medal lekkoatletycznych mistrzostw świata w Budapeszcie w biegu na 400 m. Z trybun dopingowała ją niemal cała rodzina - zabrakło tylko młodszej siostry Alicji. Ich reakcję obserwowała kamera TVP Sport.

- Przyjechałam tu z myślą o podium, mój trener też we mnie wierzył, ale nie chciałam nakładać na siebie niepotrzebnej presji - mówiła Natalia Kaczmarek, cytowana przez Polsat Sport, bezpośrednio po finale biegu na 400 m podczas MŚ w lekkoatletyce 2023 w Budapeszcie. Polka z czasem 49,57 s zajęła 2. miejsce - za najszybszą w tym sezonie reprezentantką Dominikany Marileidy Paulino (48,76 s), a przed Sadą Williams z Barbadosu (49,60 s). To pierwszy krążek biało-czerwonych w tej konkurencji wśród kobiet.
- Chodziło za mną widmo Eugene, bo bardzo chciałam być w tamtym finale. Uważam, że było mnie na to stać, a to się nie udało. W tym roku unikałam mediów, nie chciałam o tym za bardzo rozmawiać, żeby skupić się tylko na biegu i udało się, jest medal - dodała 25-latka. W USA skończyło się na 5. miejscu w półfinale, a na przeszkodzie do uzyskania lepszego wyniku stanęła choroba. W Budapeszcie wszystko poszło już po myśli podopiecznej Marka Rożeja.
Rodzina Natalii Kaczmarek na trybunach - wideo
Zawodniczka z Drezdenka była pewna siebie, wierzyła w podium, a w węgierskiej stolicy mogła liczyć na mocne wsparcie z trybun. Na stadionie podczas finałowej rywalizacji pojawili się jej rodzice, pani Joanna i pan Krzysztof oraz starsze rodzeństwo: Marta i Łukasz. Zabrakło tylko młodszej siostry Alicji.
Ich reakcje śledziła kamera TVP Sport. - Dawaj, dawaj! - krzyczeli przez znaczną część dystansu. Gdy Natalia przekroczyła linię mety jako druga, zapanował szał radości. Nagranie można obejrzeć poniżej.
Natalia Kaczmarek zdobyła drugi medal dla reprezentacji Polski w MŚ w Budapeszcie. Wcześniej również po srebro sięgnął Wojciech Nowicki w rzucie młotem. W eliminacjach odpadł narzeczony 25-latki, Konrad Bukowiecki.