Obserwuj w Google News

Paweł Fajdek o plebiscycie "PS". "Obawiam się, że kiedyś to się stanie"

1 min. czytania
05.05.2023 22:39
Zareaguj Reakcja

Paweł Fajdek w programie "Hejt park" na Kanale sportowym zabrał głos ws. plebiscytu na najlepszego sportowca roku w Polsce. - Nie powinno się mówić, że to kibice mają decydujący głos - powiedział pięciokrotny mistrz świata w rzucie młotem.

Paweł Fajdek
fot. YouTube/Kanał sportowy

Paweł Fajdek przyzwyczaił już kibiców do tego, że nie gryzie się w język. Tak było podczas ostatniego plebiscytu "Przeglądu Sportowego", kiedy to nie krył swojego rozczarowania po tym, jak zajął dopiero 9. miejsce. -  Im więcej mam tytułów, tym niżej jestem w plebiscycie. Może przestanę wygrywać? Bawcie się dobrze, na pewno lepiej niż ja - mówił na scenie, gdy odbierał statuetkę.

Teraz temat plebiscytu poruszył w rozmowie z Tomaszem Smokowskim. - Nie powinno się mówić, że kibice mają decydujący głos, jeżeli ktoś 30 tys. głosów wykupuje sam. Nie trzeba wydać wielkich pieniędzy, żeby ten plebiscyt wygrać. Obawiam się, że coś takiego kiedyś się stanie - przyznał.

Paweł Fajdek o plebiscycie na sportowca roku w Polsce

Zobacz koniecznie: Paweł Fajdek ma gest! Taki prezent sprawił swojej żonie

- Mamy plebiscyt na najlepszego polskiego sportowca w Polsce, czyli oczekujemy, że on coś dla Polski zdobył, a nie dla klubu z Niemiec czy Hiszpanii. Jeżeli mamy króla strzelców Ekstraklasy i jest Polakiem, to on powinien być nominowany - dodał. Utytułowany młociarz został zapytany też o możliwy udział w gali freakowego MMA. - Była już taka propozycja. Jeśli już to po igrzyskach w Paryżu - zdradził.

RadioZET.pl