Obserwuj w Google News

Polski lekkoatleta wydał oświadczenie: Jestem niewinny, a nie niepoczytalny

2 min. czytania
19.04.2023 18:08
Zareaguj Reakcja

"Kategorycznie zaprzeczam doniesieniom o mojej rzekomej niepoczytalności [...]. Badania zlecone przez organy ścigania [...] mają charakter stygmatyzujący" - napisał w oświadczeniu Jakub Krzewina. W ten sposób zareagował na powołanie przez prokuraturę biegłego do oceny jego poczytalności w chwili bójki z Sebastianem Urbaniakiem. Sportowiec zgodził się na używanie pełnego imienia i nazwiska mimo ciążących na nim zarzutów.

Jakub Krzewina
fot. Aleksandra Szmigiel-Wisniewska/REPORTER/EastNews

We wtorek Wirtualna Polska Sportowe Fakty poinformowała, że dział wojskowy Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe zlecił przeprowadzenie badań poczytalności Jakuba Krzewiny. To ciąg dalszy sprawy rzekomego pobicia Sebastiana Urbaniaka przez halowego rekordzistę świata z Birmingham, do którego miało dojść w noc sylwestrową w Kruszwicy. Młodszy z lekkoatletów ponad siedem dni spędził w szpitalu z powodu złamania stawu skokowego.

Dobę później doświadczony sportowiec opublikował oświadczenie, w którym zgodził się na publikację swojego wizerunku oraz o używanie pełnego imienia i nazwiska. Kolejny raz zaznaczył, że jest niewinny, a ostatnie działania prokuratury nie mają pokrycia w faktach. Przede wszystkim zaprzeczył, by w chwili zdarzenia i obecnie był niepoczytalny. Poprosił, by nie ferować wyroku przed ogłoszeniem go przez sąd.

Redakcja poleca

Oświadczenie Jakuba Krzewiny

"W nawiązaniu do informacji prasowych pojawiających się w kwestii prowadzonego wobec mnie postępowania przygotowawczego w sprawie rzekomego naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia kategorycznie oświadczam, że w mojej ocenie jestem niewinny i będę dochodził swoich praw przed odpowiednimi organami" - napisał Krzewina.

"Kategorycznie również zaprzeczam doniesieniom o mojej rzekomej niepoczytalności w trakcie zdarzenia z udziałem Sebastiana Urbaniaka. Badania zlecone przez organy ścigania w moim odczuciu mają charakter stygmatyzujący i pozorny, zmierzając do bezzasadnego przerzucenia na mnie, wbrew materiałowi dowodowemu, odpowiedzialności za przedmiotowe zdarzenie" - dodał.

"Ponadto, po raz kolejny, zwracam się z prośbą o wstrzymanie się z oceną mojego zachowania do momentu ustalenia wszelkich okoliczności niniejszej sprawy przez stosowne organy ściągania i uzyskania prawomocnego rozstrzygnięcia organu procesowego" - podkreślił.

RadioZET.pl/Jakub Krzewina Facebook