Oceń
Justyna Święty-Ersetic wraz z koleżankami ze sztafety 4x400 metrów nie zdołała awansować do finałów mistrzostw świata w lekkiej atletyce w amerykańskim Eugene, chociaż była jedną z murowanych kandydatek do medalu. Porażka ta może boleć polską biegaczkę o tyle mocniej, że specjalnie dla "drużynówki" zrezygnowała z biegu indywidualnego na 400 m. Niestety, nic z tego nie wyszło, nic to nie dało, a polskie media więcej pisały o fatalnej atmosferze w sztafecie aniżeli o jej sukcesach sportowych.
"Aniołki Matusińskiego" będą miały jednak wkrótce okazję do rehabilitacji. Już 6 sierpnia wezmą udział w Memoriale Kamili Skolimowskiej na Stadionie Śląskim w Chorzowie, natomiast w dniach 15-21 pojadą do Monachium na lekkoatletyczne mistrzostwa Europy.
Odważne zdjęcie Justyny Święty-Ersetic
Święty-Ersetic już teraz postanowiła jednak odciąć się od gęstej atmosfery, jaka panowała podczas MŚ i zaskoczyła internautów zdjęciem, które zamieściła na swoim profilu na Instagramie. "Nigdy nie mów nigdy" - podpisała fotografię, na której jest bez... stanika.
Polka stoi tyłem do aparatu, więc pokazała swoim obserwującym idealnie wyrzeźbione plecy. Z lektury komentarzy wynika jasno, że kibicom ujęcie to bardzo się spodobało. Tak odważnego zdjęcia nasza biegaczka nie wrzuciła już dawno. Kibice w komentarzach zastanawiają się również nad popisem Święty-Ersetic pod fotografią. Czyżby była to zapowiedź większej sesji fotograficznej?
RadioZET.pl/Instagram/justyna.swiety.ersetic
Oceń artykuł
