Zmarł najsłynniejszy komentator świata. Pracował przy ponad 10 tysiącach walk
Zmarł Bob Sheridan, najsławniejszy komentator w historii boksu. Jego głos można było usłyszeć podczas dziesięciu tysięcy walk, z których ponad sto toczyło się o tytuł mistrza świata. Amerykanin miał 79 lat.

Sheridan rozpoczął jako komentator futbolu amerykańskiego, a boksem zajął się po tym, jak został zauważony przez promotora Chrisa Dundee. Pierwszą walkę o tytuł mistrzostwa świata relacjonował w 1968 roku, gdy w ringu starli się dwaj zawodnicy wagi ciężkiej WBA: Jerry Quarry i Jimmy Ellise.
Rozpędu jego karierze nadała współpraca z legendarnym promotorem – Donem Kingiem. Sheridan komentował m.in. pojedynek, który przeszedł do historii sportu, czyli The Rumble in the Jungle, walkę o tytuł wagi ciężkiej pomiędzy byłym mistrzem/pretendentem Muhammadem Alim a mistrzem wagi ciężkiej Georgem Foremanem. Walka odbyła się w Zairze w Afryce, a obejrzało ją ponad miliard widzów. Od 1973 roku Sheridan komentował każdą walkę o tytuł, organizowaną przez promotora Dona Kinga.
Głos Boba Sheridana można usłyszeć m.in. tutaj:
Sheridan był też komentatorem w trakcie pojedynku pomiędzy Joe Frazierem i Muhammadem Alim, walkę o mistrzostwo wagi ciężkiej zorganizowaną w Japonii pomiędzy Mike'em Tysonem i Busterem Douglas, a także rewanż pomiędzy Mike'em Tysonem a Evanderem Holyfieldem, w którym Holyfieldowi odgryzono ucho.
Zmarł Bob Sheridan. Komentował walki legend, był w galerii sław boksu
Amerykański komentator relacjonował także walki Lennoxa Lewisa, Muhammada Aliego, Julio Césara Cháveza, Floyda Mayweather Jr., Bernarda Hopkinsa, czy Roya Jonesa.
Przez wiele lat Sheridan zmagał się z problemami zdrowotnymi. W dniu rewanżu w 1997 roku pomiędzy Evanderem Holyfieldem a Mikiem Tysonem komentator doznał zawału serca. Pozostając oddany swoim obowiązkom, Sheridan podpisał kontrakt wbrew rekomendacjom personelu szpitala i wrócił na arenę, aby prowadzić historyczną walkę. Po niej Sheridan wrócił do szpitala, gdzie powiedziano mu, iż będzie potrzebował operacji poczwórnego bajpasu. Jednak następnego ranka zespół medyczny zdecydował się zamiast tego na dwie angioplastyki. Do 2010 roku Sheridan miał już cztery zawały serca i dwanaście angioplastyk. Zapadł też w śpiączkę, która trwała 30 dni.
Sheridan był żonaty z Anne Kelly aż do jej śmierci. W 2004 roku został włączony do galerii sław boksu światowego.