Oceń
- Dopóki Rosja prowadzi agresywną wojnę i popełnia zbrodnie na Ukrainie, nie może być dla niej miejsca na Igrzyskach Olimpijskich. Putin wykorzystuje sport do umacniania swojego poparcia. Nie możemy mu w tym pomagać - napisał na Twitterze wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.
Dzień wcześniej ministrowie sportu Polski, Estonii, Litwy i Łotwy przedstawili wspólne stanowisko, w którym potępili stanowisko MKOl-u, które miało na celu przywrócić sportowców z Rosji i Białorusi do międzynarodowych zawodów. Ze strony Ukrainy i Łotwy padła groźba bojkotu najbliższych igrzysk. Wcześniej MKOl zapowiadał, że bada możliwość dopuszczenia rosyjskich i białoruskich zawodników do udziału w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 r. pod neutralną flagą.
Kuriozalne słowa rosyjskiej trenerki
Z kolei sami Rosjanie także odnieśli się do całej sytuacji. W tamtejszych mediach serwis sport-express.ru pisał, że to m.in. "Polska powinna jechać do Paryża bez swojej flagi".
O krok dalej poszła rosyjska trenerka łyżwiarstwa figurowego. Tatjana Tarasowa uważa, że Polacy to "źli ludzie".
- To nie pierwszy raz, kiedy Polacy wypowiadają się w ten sposób. To po prostu źli ludzie. Bardzo dobrze by się stało, gdyby Polacy odmówili udziału w igrzyskach olimpijskich. Świat bez nich przetrwa. Uważam, że MKOl powinien dopuścić nas i Białorusinów do startów - mówiła.
Przypomnijmy, że Tarasowa, zanim zaczęła pełnić rolę szkoleniowca sama rywalizowała w tej dyscyplinie sportu. Jej największym sukcesem było wywalczenie złotego medalu w czasie uniwersjady w 1966 roku. Później przez kontuzję musiała przedwcześnie zakończyć karierę.
RadioZET.pl
Oceń artykuł