Obserwuj w Google News

Rosyjski mistrz świata chce reprezentować Polskę. Szybka odpowiedź związku

2 min. czytania
16.11.2023 14:19
Zareaguj Reakcja

Rosyjski mistrz świata na żużlu z 2021 roku, Artiom Łaguta, który od lat związany jest z Polską, przyznał, że w obliczu sankcji nakładanych na sportowców z jego kraju w związku z agresją na Ukrainę chciałby reprezentować biało-czerwone barwy. - Nie widzę powodu, żebym miał jechać jako bezpaństwowiec, czy pod neutralną flagą - stwierdził. Na odpowiedź prezesa PZM, Michała Sikory, nie trzeba było długo czekać.

Artiom Łaguta
fot. Instagram/laguta222

Chociaż dwa lata temu Artiom Łaguta wygrał mistrzostwo świata na żużlu jako reprezentant Rosji, to od wielu, wielu miesięcy związany jest z Polską. W 2020 roku uzyskał polskie obywatelstwo, ale po agresji Władimira Putina na Ukrainę został wykluczony ze zmagań w PGE Ekstralidze i Grand Prix.

W 2023 roku wrócił do polskiej ligi, ale wciąż nie może rywalizować na arenie międzynarodowej. Nie tak dawno zawodnik stwierdził, że dłużej już tego znieść nie może i chce znowu brać udział w zawodach, tym razem jednak pod polską flagą.

Redakcja poleca

Łaguta chce reprezentować Polskę. Jest odpowiedź PZM

- Nie widzę powodu, żebym miał jechać jako bezpaństwowiec, czy pod neutralną flagą. Dlatego mnie czasem boli, jak słyszę kogoś, kto mówi, że nie widzi mnie w polskich barwach w indywidualnych zawodach. Dlaczego ktoś mi chce odebrać prawo, żebym zaśpiewał na płycie hymn Polski? A ja go zaśpiewam - przekonywał w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym".

Na odpowiedź prezesa Polskiego Związku Motorowego, Michała Sikory, nie trzeba było długo czekać. - To jest oczywiście jego zdanie, którego ja nie podzielam. On w przeszłości startował jako zawodnik rosyjski, reprezentował Rosję i FIM w takich przypadkach bierze pod uwagę te fakty. Dopiero na ich podstawie, kiedy zechce, może wydać zgodę na wydanie licencji międzynarodowej. Z tego co wiem, na ten moment jest to niemożliwe - oznajmił na briefingu prasowym Sikora, cytowany przez "Przegląd Sportowy".

Wszystko wskazuje więc na to, że Łaguta kolejny rok nie wystartuje w żużlowym Grand Prix. - Tylko na koniec sezonu zapytałem się władz cyklu i żużla, czy jest szansa, żebym otrzymał "dziką kartę" na sezon 2024. Odpisali mi, że będzie trudno i już się z tym pogodziłem, że kolejny rok nie będzie mnie w cyklu Grand Prix - dodał w wyżej cytowanym wywiadzie.

Źródło: Radio ZET/Tygodnik Żużlowy, Przegląd Sportowy

Nie przegap