Obserwuj w Google News

Nie żyje mistrz olimpijski z Nagano. Niejasne okoliczności śmierci

2 min. czytania
13.11.2023 14:14
Zareaguj Reakcja

Roman Cechmanek, mistrz olimpijski z Nagano i legenda czeskiego hokeja na lodzie, nie żyje. 52-latek zmarł w niejasnych okolicznościach. Wiadomo, że nie było to samobójstwo.

Znicz
fot. Adam Burakowski/REPORTER/EastNews

Roman Cechmanek był częścią potężnej czeskiej drużyny, która w końcówce XX wieku seriami zdobywała medale największych globalnych imprez. Aż trzy razy sięgnął po złoty krążek mistrzostw świata, ale największy sukces osiągnął jako zmiennik Dominika Haska. Wraz z nim i z kolegami w 1998 roku zdobył złoty medal zimowych igrzysk olimpijskich w Nagano.

Osiągnięcia klubowe też miał niemałe. Pięć razy z rzędu (1995-1999) cieszył się z tytułu mistrza Czech w barwach HC Vsetin. W 2000 roku spróbował swoich sił w NHL. Grał m.in. w Philadelphii Flyers i Los Angeles Kings. Trzy lata po debiucie otrzymał nagrodę Williama M. Jenningsa, przyznawaną bramkarzowi z najmniejszą liczbą straconych goli. Wystąpił też w Meczu Gwiazd.

Zmarł Roman Cechmanek

Po zakończeniu kariery Cechmanek zajął się szkoleniem młodzieży. Miał też liczne biznesy, ale nie wiodło mu się najlepiej. Popadł w problemy finansowe, przez które stanął nawet przed sądem. Niestety w niedzielę z Czech dotarła tragiczna informacja o śmierci 52-latka.

Okoliczności zdarzenia nie są znane. Wiadomo, że jego ciało odnalazł syn Roman. "Były bramkarz w sobotę zachorował, nie pojawił się rano na meczu i nie odbierał telefonu. To nie powinno być samobójstwo" - relacjonował iSport.cz, powołując się na potomka Cechmanka. Nieoficjalnie mówi się, że przyczyną zgonu był zawał serca.

Dominik Hasek we wzruszającym wpisie pożegnał swojego byłego kolegę z hokejowej kadry. Zdradził, że panowie miesiąc temu rozmawiali o wprowadzeniu Romana do Galerii Sław NHL. "Niestety nie pojawi się już tam osobiście" - napisał.

Źródło: RadioZET/isport.blesk.cz

Nie przegap