Oceń
Zełenski już przed decyzją MKOI apelował, by Rosjanie i Białorusini zostali wyrzuceni z igrzysk olimpijskich. Po tym, jak organizacja zezwoliła im na walkę o medale, prezydent Ukrainy ponownie zwrócił się do szefa komitetu Thomasa Bacha.
- Zapraszam pana do Bachmutu, by zobaczył pan, że nie ma czegoś takiego jak neutralność. Każdy „neutralna flaga” Rosji jest splamiona krwią – powiedział Zełenski.
Prezydent Ukrainy nawiązał w swojej wypowiedzi do oświadczenia MKOI. Komitet zdecydował, że Rosjanie i Białorusini mogą wystartować na igrzyskach pod neutralnymi flagami, jeśli nie popierają wojny na Ukrainie i stosują się do obowiązującego prawa antydopingowego. - Nie da się nie być zawiedzionym tą decyzją. Rozmawiałem z nim (Thomasem Bachem) wielokrotnie – skomentował decyzję MKOI Zełenski.
Krwawa walka o Bachmut. Rosjanie wystawili więźniów do boju
Rosyjskie oddziały próbują zająć Bachmut od sierpnia 2022 roku. Trwają tam obecnie najcięższe i najkrwawsze działania zbrojne w wojnie Rosji z Ukrainą. W ocenie lojalnych wobec Kijowa władz obwodu ługańskiego, w pobliżu Bachmutu, poważnie zniszczonego w wyniku ostrzałów nieprzyjaciela, mogło w listopadzie ubiegłego roku walczyć nawet do 2 tys. więźniów zmobilizowanych na wojnę w rosyjskich zakładach karnych.
W drugiej połowie grudnia ukraińskie władze i media, a także rosyjskie propagandowe kanały na Telegramie i obserwatorzy z krajów zachodnich potwierdzali, że rosyjskie siły zostały wyparte z południowych i wschodnich przedmieść Bachmutu. Jak wówczas donoszono, agresorzy nie kontrolowali tam ani jednej dzielnicy mieszkaniowej. Podobne informacje pojawiły się również na początku stycznia.
Przed rosyjską inwazją Bachmut liczył ponad 70 tys. mieszkańców. Według szacunków władz w Kijowie może tam obecnie przebywać 5-8 tys. osób.
RadioZET.pl/AFP/PAP
Oceń artykuł