Ten rekord miał być wieczny. LeBron James dokonał niemożliwego!

08.02.2023 07:27

To była wyjątkowa noc w NBA. LeBron James z Los Angeles Lakers pobił rekord Kareema Abdula-Jabbara i został najlepszym strzelcem w historii elitarnych koszykarskich rozgrywek! Gwiazdor "Jeziorowców" nie kończy jeszcze kariery i będzie śrubował swoje osiągnięcie.

LeBron James
fot. Ashley Landis/Associated Press/East News

LeBron James, który w grudniu skończył 38 lat, 10 sekund przed końcem trzeciej kwarty trafił z półdystansu, co oznaczało, że uzyskał w tym spotkaniu 36 punktów i o jeden poprawił rekord legendarnego środkowego, który zakończył występy w NBA z dorobkiem 38 387 pkt. Gwiazdor LA Lakers dorzucił później jeszcze dwa "oczka" i aktualnie otwiera listę wszech czasów z dorobkiem 38 390 pkt.

Mecz przerwano na kilka minut, w hali w Los Angeles rozpoczęło się celebrowanie historycznego wydarzenia, piłkę jako symbol zdobywania punktów przekazał "Królowi Jamesowi" dotychczasowy rekordzista, a gratulacje złożyli mu m.in. komisarz ligi Adam Silver i inny były słynny zawodnik Lakers Magic Johnson.

LeBron James pobił rekord NBA - wideo

- Nie wymarzyłbym sobie tego lepiej, nie byłoby przyjemniej. Ja pier****, dziękuję wam - mówił James. Nie krył przy tym emocji.

- Dotychczasowy rekord utrzymywał się przez 40 lat i wielu sądziło, że nigdy nie zostanie poprawiony. Myślę, że teraz też możemy powiedzieć, że nie ma nikogo, kto będzie mógł się zmierzyć z twoim rekordem - zwrócił się do Jamesa szef ligi Adam Silver.

75-letni obecnie Abdul-Jabbar był na pierwszym miejscu klasyfikacji strzelców od 5 kwietnia 1984 roku, kiedy zdetronizował Wilta Chamberlaina (31 419 pkt). Swój wynik osiągnął w 1560 meczach, a James, który w NBA zadebiutował w 2003 roku, potrzebował do rekordu 1410 spotkań sezonu regularnego, bo tylko takie są zaliczane do tej klasyfikacji. Rekordu nie pobili nawet Michael Jordan, Kobe Bryant czy Karl Malone.

Po trzech kwartach Lakers przegrywali z Thunder 99:104. Ostatecznie ulegli 130:133.

RadioZET.pl/PAP