Igrzyska z Rosją i Białorusią? Jednoznacza reakcja PKOl-u

27.01.2023 14:45

Andrzej Kraśnicki opowiedział się przeciwko dopuszczeniu sportowców z Rosji i Białorusi do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku. Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego potwierdził także wykluczenie zawodników z tamtych państw z tegorocznych Igrzysk Europejskich.

Władimir Putin
fot. AP/East News

PKOl w piątek wydał specjalny komunikat Andrzeja Kraśnickiego. W oświadczeniu prezes komitetu ogłosił, że "do czasu zakończenia barbarzyńskiej wojny w Ukrainie żaden rosyjski i białoruski sportowiec nie powinien brać udziału w jakichkolwiek zawodach międzynarodowych - także igrzyskach olimpijskich".

PKOl nie chce Rosjan i Białorusinów na IO

Rosyjska agresja zbrojna przy wsparciu Białorusi w Ukrainie trwa od lutego ubiegłego roku. Po jej rozpoczęciu w niektórych dyscyplinach wykluczono sportowców z krajów-agresorów, w innych mogą występować, ale bez prezentowania barw narodowych.

Międzynarodowy Komitet Olimpijski zdecydował z kolei w środę o dopuszczeniu ich do igrzysk olimpijskich pod pewnymi warunkami.

loader

"PKOl był, jest i będzie solidarny z Ukrainą, ukraińskim narodem i sportowcami. Nasze stanowisko jest spójne ze stanowiskiem Polski i polskich władz" - podkreślił Kraśnicki.

Mer Paryża Anne Hidalgo przyznała, że chce, aby Rosjanie i Białorusini wzięli udział w igrzyskach, choć pod neutralną flagą. Ukraina zagroziła z kolei bojkotem imprezy, jeśli taki scenariusz się spełni.

W osobnym komunikacie PKOl potwierdził, że w trzeciej edycji Igrzysk Europejskich, która odbędzie się na przełomie czerwca i lipca w Krakowie i Małopolsce także zabraknie sportowców z Rosji i Białorusi.

"Taką decyzję już w ubiegłym roku podjęły Stowarzyszenie Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC) i Polski Komitet Olimpijski. Stanowisko to jest obowiązujące i niezmienne" - podkreślono.

Cytowany w publikacji Kraśnicki dodał, że jego zdaniem "nie jest możliwe" uczestnictwo reprezentantów tych krajów w największej multidyscyplinarnej imprezie sportowej w Europie w 2023 roku. "Podobnie jak rywalizacja oprawcy i ofiary na jednej sportowej arenie" - dodał prezes PKOl.

RadioZET.pl/PAP