Oceń
Kolarz z Erytrei Biniam Girmay (Intermarche-Wanty-Gobert), zwycięzca 10. etapu Giro d'Italia, wycofał się z wyścigu. Powodem jest uraz, którego doznał we wtorek, otwierając na podium szampana. Wówczas korek trafił go w oko. "Czuję się dobrze, ale moje oko potrzebuje odpoczynku" - powiedział.
22-letni Girmay we wtorek jako pierwszy Erytrejczyk i pierwszy czarnoskóry mieszkaniec Afryki wygrał etap wielkiego touru. Radość z sukcesu zmącił mu jednak nieco incydent na podium, gdzie jako zwycięzca zwyczajowo otwierał szampana. Pochylił się nad butelką i w tym momencie uwolniony korek uderzył go w lewe oko.
Biniam Girmay wystrzelił korkiem od szampana we własne oko
Nieco oszołomiony dokończył ceremonię, ale później trafił do miejscowego szpitala na badania. Tam powiedzieli mu, że lepiej dla jego zdrowia, by zrezygnował z wyścigu.
W środę kolarze mają do przejechania 203 km z Santarcangelo di Romagna do Reggio Emilia. Liderem jest Hiszpan Juan Pedro Lopez (Trek-Segafredo), który o 12 s wyprzedza Portugalczyka Joao Almeidę (UAE Team Emirates). Zakończenie wyścigu 29 maja w Weronie.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł