Tragedia na włoskim rajdzie. Nie żyje sześcioletni chłopak
Tragiczne doniesienie dopływają z Włoch, gdzie na lokalnym rajdzie Citta di Torino w wyniku wypadku zginął sześcioletni chłopiec.

Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
Według relacji włoskich mediów, Cristian Milan w wyniku uderzenia samochodem w krawężnik stracił panowanie nad pojazdem. Jego maszyna wypadła poza trasę rajdu i uderzyła w stojącą grupkę kibiców.
Sześcioletni chłopak zginął na miejscu. Jego rodzina doznała groźnych urazów i została przetransportowana do szpitala. Świadkowie twierdzą, że rodzina stała poza wyznaczoną przez organizatorów strefą bezpieczeństwa.
Prawdopodobną przyczyną wypadku był zły stan zdrowia kierowcy. Sprawą zajmuje się miejscowy prokurator. Organizatorzy przyznali, że to największa tragedia w historii rajdu Citta di Torino.
RadioZET.pl/sport.pl/DG