Oceń
- Potrzeba czasu, zanim wszystko się uspokoi, zobaczymy wszystko z innej perspektywy. Szkoda, że nie stanie się to tak szybko, jak wszyscy byśmy chcieli. Świat zrozumie nas i wszystko to, co się dzieje. Oczywiste jest, że nazizm nie powinien funkcjonować na tej planecie. Teraz jednak puszka Pandory została już otwarta - mówiła na początku kwietnia Jelena Wialbe. To było jawne poparcie działań Władimira Putina i prowadzonej przez niego wojny w Ukrainie.
Wskutek inwazji Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) wykluczyła rosyjskich sportowców z rywalizacji, ale sankcje nie dotknęły działaczy. Z tego względu trzykrotna mistrzyni olimpijska zachowała swoje miejsce w Radzie FIS. Do czasu.
Wialbe wykluczona z Rady FIS
Na czwartkowym posiedzeniu kilku członków FIS sprzeciwiło się nawet udziałowi Wialbe w obradach i postawiło wniosek o jej usunięcie. W głosowaniu za 54-latką opowiedziało się 48 delegatów, przeciw było 117. Rosjanka otrzymała najmniej głosów ze wszystkich kandydatów.
Prezydentem FIS został ponownie wybrany Brytyjczyk Johan Eliasch. Jego kadencja potrwa do 2026 roku. Urodzony w Szwecji biznesmen był jedynym kandydatem.
60-letni Eliach został wybrany przez aklamację, ale niektórzy delegaci opuścili salę na znak protestu, że głosowanie nie było tajne. Krytykowano również fakt, że Eliasch był jedynym kandydatem.
Brytyjczyk od czerwca ubiegłego roku tymczasowo kierował FIS po śmierci dotychczasowego długoletniego prezesa - Szwajcara Gianfranco Kaspera.
RadioZET.pl/PAP/Onet
Oceń artykuł