Oceń
Liam Hampson wraz z czterema kolegami z drużyny Redcliffe Dolphins z australijskiej ligi rugby NRL udał się na zwiedzanie Europy. Zawodnicy odwiedzili Francję, Włochy, Holandię i Szwajcarię, na koniec udali się do Hiszpanii.
Początkowo bawili się oni na Ibizie, by potem opuścić wyspę i udać się do Barcelony. W katalońskim mieści zaginął Hampson, a reszta zespołu nie widziała go od 39 godzin. Zaniepokojeni jego przedłużającą się nieobecnością koledzy zdążyli zamieścić apel w internecie. Niestety potwierdziły się najgorsze przypuszczenia.
Nie żyje australijski rugbysta
Ciało Liama Hampsona zostało znalezione niedaleko hiszpańskiego klubu Sala Apolo. Wszystko wskazuje na to, że Australijczyk spadł z wysokości dziesiątego piętra i zginął na miejscu. Hiszpańska policja na razie podejrzewa nieszczęśliwy wypadek.
RadioZET.pl
Oceń artykuł