Oceń
Marcel K. zaginął w grudniu ubiegłego roku. Sprawa została nagłośniona przez rodzinę w mediach i ostatecznie koszykarz z przeszłością w Asseco Arce Gdynia szybko się odnalazł.
Jak poinformował "Super Express", 23-latek wciąż nie wrócił jednak do rodziny, gdyż... zakochał się w szamance. Młody sportowiec mieszka obecnie w Sterydni, w domu 59-latki, która w internecie ogłaszała się, że jest uzdrowicielką.
Odnalazł się zaginiony koszykarz. Makabryczne odkrycie w domu jego partnerki
Uczucia Marcela do kobiety nie zmieniły się nawet po makabrycznym odkryciu policji w jej domu. Okazało się, że od ponad roku w jednym z pokojów jej mieszkania znajdują się... zwłoki jej matki.
Beata M. przechowywała ciało swojej mamy w pokoju, który był zastawiony szafą. To umożliwiło jej swobodne odbieranie emerytury zmarłej Marianny M.
Ojciec Marcela K.: "Ta kobieta opętała go do tego stopnia, że stracił rozum"
Policja odnalazła zwłoki podczas próby wyciągnięcia Marcela K. z domu 59-latki. Obecnie prowadzone jest śledztwo w tej sprawie. Rodzina byłego koszykarza apeluje, by ten wrócił do domu, tym bardziej że - jak donosi "Super Express" - nawet sama szamanka kazała "wynosić się" 23-latkowi z jej domu.
- Ta kobieta opętała go do tego stopnia, że chłopak stracił rozum. Wróć do nas, kochamy cię i czekamy - powiedział ojciec Marcela K., Arkadiusz.
RadioZET.pl/Super Express
Oceń artykuł