Oceń
Klepacka odniosła się do tzw. deklaracji LGBT+, podpisanej w połowie lutego przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. "Mówię kategorycznie NIE dla promocji środowisk LGBT i będę bronić tradycyjnej Polski" - napisała na Facebooku.
Karta LGBT Plus: co to jest, gdzie obowiązuje?
Na jej wpis zareagowała m.in. mistrzyni świata i Europy w żeglarstwie Jolanta Ogar, która powiedziała "Wprost", że spotkała się z Klepacką i windsurferka osobiście przeprosiła ją za swój wpis.
- Nie jest tak, jak mi zarzucają w swoich wypowiedziach, że za plecami mówię inaczej niż w "cztery oczy". Żeby to ostatecznie zakończyć wyjaśnię po raz "enty", że nie mam bezpośrednio nic do gejów i lesbijek, tylko do karty i przywilejów wynikających z przynależności do lgbt. Tak mówiłam i zdania nie zmieniam - podkreśliła Klepacka.
- Ostatni raz powtórzę, że nie mam i nie miałam nic personalnie do gejów i lesbijek tylko do przywilejów, które mają wynikać z tego tytułu, a które chce wprowadzić Prezydent Warszawy. Z tym się niezmiennie też nie zgadzam i uważam za niesprawiedliwe. Nie widzę powodów, dlaczego środowiska lgbt miałby mieć ułatwiane niektóre sprawy, na większych przywilejach niż reszta ludzi i czemu mają być traktowane lepiej - stwierdziła.
Dodała, że jest również przeciwna nauczaniu dzieci "chorej ideologii i tłumaczeniu im spraw, które należą do każdego rodzica, a nie jakichś "latarników". - Jako Mama dwójki dzieci i Warszawiak z krwi i kości mówię "nie" deklaracji lgbt plus - napisała Klepacka.
Zaapelowała też, aby nie manipulować jej słowami.
Zofia Klepacka o karcie LGBT - pełny wpis
RadioZET.pl/PAP/AN
Oceń artykuł