Oceń
Robert Karaś i Adrian Kostera startowali w zawodach w Szwajcarii, w trakcie których do pokonania mieli dystans 10-krotnego Ironmana, czyli 38 km pływania, 1800 km jazdy na rowerze oraz 422 km biegu. Pierwszy z wymienionych zawodników musiał wycofać się z rywalizacji z powodów zdrowotnych, choć w momencie przerwania biegu jego wynik pozwalał mu myśleć o zajęciu pierwszego miejsca i pobiciu rekordu.
Przebieg rywalizacji skomentował rywal Karasia – Adrian Kostera – który ukończył start na 3. miejscu. - Staram się zawsze mówić szczerze o rywalach i mam nadzieję, że nie zostanie to źle odebrane, ale o tym, że Robert nie ukończy rywalizacji, wiedziałem już podczas etapu kolarskiego. Na stojąco pokonywał podjazdy, a gdy mijał rywali, dodatkowo przyśpieszał i szarpał tempo. - Rywalizując przez tydzień, trzeba być bardzo uważnym i rygorystyczne pilnować tempa. Inne zachowanie u tak doświadczonego zawodnika to znak, że nie chce ukończyć zawodów - powiedział Kostera w rozmowie z WP SportoweFakty.
Karaś odpowiedział na swoim Instagramie, wyzywając Kosterę. "Jesteś debilem" – napisał rekordzista świata. 33-latek został skrytykowany za te wyzwiska, więc usunął wpis.
Robert Karaś do rywala: jesteś chorym człowiekiem
Później Karaś zamieścił kolejny wpis. - Postanowiłem usunąć tamte storki, ponieważ dostałem dużo screenów, jak ludzie wzięli to wszystko do siebie i zaczęli cisnąć Adriana, a to też nie o to chodzi. Nie chcę być osobą, która promuje hejt i może za mocno to wszystko podkręciłem. Jak się znasz trochę na sporcie, to wiesz, że takiej straty nie da się odrobić. Wiesz, że jechałem równo, najrówniej ze wszystkich zawodników i nie było to tempo naciągane. Nie siadałem na siodełko, dlatego często starałem się jechać na stojąco. Tam, gdzie było to możliwe – stwierdził Robert Karaś.
Potem jeszcze raz zwyzywał Kosterę. - Nie mogę uwierzyć, że tak się wypowiadasz, jak chcieliśmy dać ci drugi rower, jak "Janisz" naprawił twój rower i dzięki temu w ogóle ukończyłeś ten start, bo byś musiał jechać na składaku, kończąc etap kolarski. Tak samo się dowiedziałem, że po skończonych zawodach, zostawili ci moje rzeczy, jakieś bidony i pierdoły. Nie mogę w to uwierzyć, jesteś chorym człowiekiem - zakończył.
Adrian Kostera zakończył Swiss Ultra Marathon na 3. pozycji z czasem 189 godzin, 55 minut i 20 sekund.
Adrian Kostera na podium 10-krotnego Ironmana. Wielki wyczyn Polaka
RadioZET.pl/PAB
Oceń artykuł