Oceń
MUNDIAL 2018 - GRUPY, TABELE, DRABINKA. Zobacz wszystkie grupy MŚ
Wszystko zaczęło się na końcu prostej Wellington. W bolidzie Nowozelandczyka doszło do uszkodzenia przedniego zawieszenia, przez co 28-latek stracił panowanie nad samochodem. Maszyna wtargnęła na trawę i z impetem uderzyła w bandę.
Natychmiast inżynierowie zapytali przez radio, czy zawodnikowi nic się nie stało. Na szczęście Hartley był cały i zdrowy. Kierowca Toro Rosso potrzebował kilku chwil, aby wyjść z bolidu. Wypadek wyglądał tak groźnie, że na torze automatycznie pojawiła się czerwona flaga.
Nowozelandzki zawodnik trafił do centrum medycznego. Badania nie wykazały poważniejszych urazów. Jednak nie wiadomo, czy 28-latek wystąpi w kwalifikacjach. Mechanicy mają bardzo mało czasu na odbudowanie samochodu.
RadioZET.pl/MW
Oceń artykuł