Oceń
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
Mężczyzna, którego tożsamości nie ujawniono, trenował w rejonie Horsetooth Mountain Open Space. Niespodziewanie został od tyłu zaatakowany przez młodą, ok. 36-kilogramową pumę. Zwierzę poszarpało mu twarz i nadgarstki, ale finalnie to właśnie ono poniosło śmierć. Zdaniem niektórych mediów, biegacz własnymi rękami udusił pumę.
Po incydencie mężczyzna z poważnymi, ale niezagrażającymi życiu obrażeniami samodzielnie dotarł do szpitala i poinformował miejscową policję. Poszkodowany nie usłyszy zarzutów, gdyż uznano, że działał w obronie koniecznej. - Biegacz zrobił wszystko, by ocalić swoje życie. Musiał walczyć tak samo, jak puma - powiedział kierownik parku w Kolorado Mark Leslie.
Ataki pum w Ameryce Północnej
W specjalnym komunikacie poinformowano, że ataki pum w tym regionie zdarzają się niezwykle rzadko. W ciągu ostatnich 100 lat w całej Ameryce Południowej zginęło z tego powodu 20 osób. Od 1990 roku śmierć poniosły trzy osoby, a 16 zostało rannych.
RadioZET.pl/cpw.state.co.us/Independent/KS
Oceń artykuł