Oceń
Tenisistki i tenisiści nie otrzymają punktów rankingowych za wyniki osiągnięte w wielkoszlemowym Wimbledonie 2022, a to oznacza potężne straty zwłaszcza dla finalistów i zwycięzców ubiegłorocznych zmagań. Ile stracą Polacy: Iga Świątek, Hubert Hurkacz i Magda Linette?
Organizatorzy Wimbledonu w następstwie wojny w Ukrainie i braku jednoznacznej reakcji zawodników na inwazję wykluczyły rosyjskich oraz białoruskich tenisistów z rywalizacji. W efekcie szansy występu zostali pozbawieni m.in. wicelider rankingu ATP Daniił Miedwiediew, a także m.in. Asłan Karacew, Andriej Rubliow, Karen Chaczanow, Aryna Sabalenka, Wiktoria Azarenka czy Daria Kasatkina. W odpowiedzi organizacje ATP i WTA nałożyły kary na organizatora angielskiego Wielkiego Szlema.
"Prawo zawodników jakiejkolwiek narodowości do udziału w turniejach na podstawie wyników sportowych, bez dyskryminacji, to podstawa Touru. Decyzja Wimbledonu o wykluczeniu Rosjan i Białorusinów podważa tę zasadę i wiarygodność rankingu ATP. [...] Jeśli okoliczności się nie zmienią, nie widzimy innej możliwości, choć to wielki żal, niż wyłączenie Wimbledonu w 2022 z systemu rankingowego" - napisano w oświadczeniu ATP, organizacji odpowiedzialnej za męskie rozgrywki. "W konsekwencji stanowiska AELTC, w myśl którego nie będzie brać pod uwagę rankingu WTA jako kryterium wstępu do Wimbledonu (...), WTA podjęła trudną decyzję o nieprzyznaniu punktów rankingowych za tegoroczną edycję Wimbledonu" - to już reakcja WTA.
Wimbledon 2022: Punktacja
W obronie swoich kolegów z kortu stanęli inni zawodnicy. Krytycznie o działaniach All England Lawn Tennis Club [organizatora Wimbledonu - red.] wypowiadali się m.in. Rafael Nadal, Novak Djoković, Paula Badosa czy Simona Halep. ATP i WTA nie tylko nie przyznają punktów za tegoroczne rezultaty, ale odejmą te, które zawodnicy wywalczyli w sezonie 2021. Z tego względu 2000 "oczek" straci Serb. U pań takiego problemu nie będzie, bo Ashleigh Barty zakończyła już karierę i nie będzie bronić tytułu. Na sporym minusie będzie za to finalistka Karolina Pliskova.
Tak wygląda system punktacji w Wimbledonie i pozostałych turniejach wielkoszlemowych: Australian Open, French Open i USA Open.
- Pierwsza runda kwalifikacji: 2 punkty
- Druga runda kwalifikacji: 20 punktów
- Trzecia runda kwalifikacji: 30 punktów
- Awans z kwalifikacji do turnieju głównego: 40 punktów
- Pierwsza runda: 10 punktów
- Druga runda: 70 punktów
- Trzecia runda: 130 punktów
- Czwarta runda: 240 punktów
- Ćwierćfinał: 430 punktów
- Półfinał: 780 punktów
- Finał: 1300 punktów
- Zwycięstwo: 2000 punktów
Wimbledon 2022: ile stracą Polacy?
Punkty rankingowe w poprzednim sezonie zdobyło troje reprezentantów Polski: Hubert Hurkacz, Iga Świątek oraz Magda Linette. Najwięcej straci wrocławianin, który dotarł aż do półfinału. W tej sytuacji 25-latek zostanie pozbawiony 780 "oczek" i najpewniej spadnie w zestawieniu o kilka lokat.
Względnie spokojna może być liderka rankingu WTA. Iga Świątek przed rokiem na londyńskiej trawie zameldowała się w czwartej rundzie, w której uległa Ons Jabeur. To oznacza minus 240 punktów. Na wcześniejszym etapie zatrzymała się z kolei Magda Linette. Jej konto zostanie uszczuplone o 130 punktów.
Kamil Majchrzak i Urszula Radwańska odpadli w trzeciej rundzie eliminacji (- 30 pkt), w drugiej Magdalena Fręch i Katarzyna Kawa (-20 pkt)., w pierwszej zaś Maja Chwalińska.
Oświadczenie Wimbledonu po decyzjach ATP i WTA
Wygląda na to, że nie ma większych szans na zmianę tej decyzji. Anglicy podtrzymują swoje stanowisko i nie zamierzają się z niego wycofywać pod naciskiem działań ATP oraz WTA.
"Pragniemy wyrazić nasze głębokie rozczarowanie decyzjami podjętymi przez ATP, WTA i ITF. Uważamy, że są one niesprawiedliwe w kontekście wyjątkowej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy i są szkodliwe dla graczy rywalizujących w tourze" - napisano w oświadczeniu. "Ubolewamy nad brakiem wielu zawodników, ale nie chcemy być utożsamiani z rosyjskim reżimem" - dodano.
Wimbledon 2022 odbędzie się w dniach 27 czerwca - 10 lipca. Niewykluczone, że wobec pokazowej rangi imprezy wielu zawodników zrezygnuje z udziału.
RadioZET.pl/eurosport.tvn24/PAP
Oceń artykuł