Oceń
Nick Kyrgios jest jednym z największych skandalistów w światowym tenisie. Jego impulsywny charakter dał o sobie znać podczas deblowego spotkania ćwierćfinałowego w wielkoszlemowym Australian Open. Na szczęście zawodnik w porę się zrehabilitował i wynagrodził 9-letniemu chłopcu swoje zachowanie.
Nick Kyrgios i Thanasi Kokkinakis, duet australijskich tenisistów, pokonali parę Tim Puetz/Michael Venus 7:5, 3:6, 6:3 i awansowali do półfinału gry podwójnej wielkoszlemowego Australian Open 2022 w Melbourne. Niestety już na początku spotkania doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem zawodnika z Canberry i 9-letniego kibica.
Przy stanie 1:2 i serwisie Kokkinakisa arbiter wywołał net. Rywale przebili piłkę na przeciwną stronę wprost na rakietę Kyrgiosa, a ten z całej siły uderzył w powracający przedmiot i posłał go w trybuny. Po chwili wśród kibiców rozległo się buczenie, co natychmiast wywołało reakcję 26-letniego tenisisty. Okazało się, że 9-letni chłopiec dostał piłką w głowę i się rozpłakał. Pocieszali go inni fani.
Kyrgios trafił w głowę 9-letniego kibica [WIDEO]
Nick Kyrgios zorientował się, co się stało i podniósł rękę w geście przeprosin, łapiąc się przy tym za twarz. Gdy upewnił się, że nic poważnego się nie stało i po rozmowie ze swoim deblowym partnerem postanowił podarować poszkodowanemu chłopcu jedną ze swoich rakiet. To z kolei wzbudziło aplauz wśród publiczności.
Nagranie z tego zdarzenia pojawiło się na oficjalnym profilu Australian Open na Twitterze.
RadioZET.pl
Oceń artykuł