Oceń
Marcin Najman kolejny raz na ustach Polaków. Najbardziej wyśmiewany "fighter" naszych czasów tym razem przegrał z... Trybsonem, szerzej znanym dzięki kontrowersyjnemu show "Warsaw Shore".
Transmitowana w Polsacie gala FFF 1 zdecydowanie bardziej przypominała Fame MMA z siostrą Godlewską, niż efektowne KSW. Jedną z głównych "atrakcji" wieczoru miała być kolejna walka Marcina Najmana. Były bokser słynący z tego, że nie chce przerwać "kariery", mimo niekończących się i kompromitujących porażek odgrażał się, że tym razem będzie inaczej, ale skończyło się jak zawsze.
Po 40 sekundach walki "Trybson" obalił rywala i zasypał go serią ciosów. Stało się tym samym zadość słowom zwycięzcy, który prorokował przed starciem, że tym razem Najman nawet nie zdąży odklepać, czyli poddać się.
Najman vs Trybson WIDEO:
W innej szeroko komentowanej walce spotkał się brat Mariusza Pudzianowskiego - Krystian i Paweł Słodkiewicz. Wygrał ten z bardziej znanym nazwiskiem. Słodkiewicz w drugiej rundzie nie był już w stanie bić się dłużej, a sędzia nie miał innego wyjścia i po prostu zakończył pojedynek na korzyść Pudzianowskiego.
RadioZET.pl/ŁS
Oceń artykuł
