Oceń
Arkadiusz Tańcula może trafić do więzienia na pięć lat. Gwiazdor Fame MMA miał się dopuścić nielegalnego pozyskania fragmentu rafy koralowej podczas wakacji na Malediwach.
Arkadiusz Tańcula spędzał wakacje na Malediwach. Po powrocie do Polski w Porcie Lotniczym Kraków-Balice czekała na niego niemiła niespodzianka. "Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej [...] udaremnili pierwszą w bieżącym roku próbę przywozu okazów gatunków zagrożonych wyginięciem" - czytamy na stronie Izby Administracji Skarbowej w Krakowie.
"Nie będzie mile wspominać spotkania z funkcjonariuszami małopolskiej Służby Celno-Skarbowej mężczyzna powracający do kraju z pobytu na Malediwach. Bowiem w jego bagażu funkcjonariusze ujawnili fragment rafy koralowej, który jest chronionym okazem CITES. Co więcej, bardzo dobry stan, w jakim znajdował się koralowiec, może wskazywać na fakt, że został on rabunkowo pozyskany z natury. Koralowce są objęte ochroną zgodnie z rozporządzeniem Rady (WE) nr 338/97 w sprawie ochrony gatunków dzikiej fauny i flory w drodze regulacji handlu nimi" - napisano.
Tańcula przewoził fragment rafy koralowej
W komunikacie zapewniono, że turysta był "nieświadomy" swojego działania, co może być okolicznością łagodzącą dla sądu. W najgorszym przypadku - gdyby udowodniono mu celowość - mógłby trafić za kratki na pięć lat, ale prawdopodobnie skończy się na karze w zawieszeniu, ograniczeniu wolności na okres do dwóch lat lub grzywnie.
W komunikacie IAS nie pada żadne nazwisko. Skąd zatem wiadomo, że chodzi o Arkadiusza Tańculę? Mężczyzna sam się tym pochwalił na InstaStory. "Jestem sławny" - napisał gwiazdor Fame MMA.
Tańcula w ostatniej walce w Fame MMA pokonał niebroniącego się i nieuderzającego Jacka Murańskiego.
RadioZET.pl/www.malopolskie.kas.gov.pl
Oceń artykuł