Oceń
Kamil Stoch, który 25 maja (2020) obchodzi 33. urodziny, wraz z kolegami z reprezentacji Polski rozpoczął zgrupowanie w Szczyrku. Skoczków, podobnie jak innych obywateli naszego kraju, obowiązuje reżim sanitarny, a jednym z obostrzeń jest brak wspólnej szatni. Tę zawodnicy mają w... pokojach.
Kamil Stoch, trzykrotny mistrz olimpijski, dwukrotny mistrz świata i dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, jest najbardziej utytułowanym polskim skoczkiem w historii. "Boom" na skoki narciarskie w kraju rozpoczął na przełomie wieków Adam Małysz, ale w kolejnych latach okazało się, że uczeń przerósł mistrza. W czasach pandemii koronawirusa nie ma jednak taryfy ulgowej i nawet tak wielki sportowiec musi dostosować się do panujących w kraju reguł.
Ministerstwo Sportu kilka tygodni temu zgodziło się na otwarcie Centralnych Ośrodków Sportu, a następnie wydało zgodę na wznowienie treningów przez sportowców wielu dyscyplin, m.in. lekkiej atletyki, wioślarstwa czy właśnie skoków narciarskich. Pierwsze letnie zgrupowanie rozpoczęło się w poniedziałek w Szczyrku.
Zgrupowanie skoczków. Szatnia w pokoju
"Na terenie kompleksu dostępne były środki do dezynfekcji, zachowano ponadto wymagane odległości pomiędzy trenującymi, jak również zalecenia dotyczące ilości zawodniczek o danej treningowej porze" - przekazano w komunikacie Polskiego Związku Narciarskiego na początku maja, gdzie trenowały skoczkinie narciarskie, z Kingą Rajdą i Kamilą Karpiel na czele. Mimo upływu 20 dni, podobne przepisy obowiązują również skoczków.
Jednym z utrudnień jest brak wspólnej szatni, ale i z tym sztab szkoleniowy sobie poradził. "Szatnia w pokoju" - napisał Stoch w mediach społecznościowych i opublikował zdjęcie ze swojego pokoju hotelowego.
"Można powiedzieć, że dziś skakałem z radości. Wszystkim Wam życzę, żebyście mogli wrócić do swoich zajęć" - dodał.
Obostrzenia nie pozbawiły jednak skoczków dobrych nastrojów. "Po dwóch miesiącach udało mi się wcisnąć w kombinezon" - żartował zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 2019/2020 Dawid Kubacki.
"Wszystko spoko, ale czemu leje?" - zauważył Aleksander Zniszczoł.
Brak podziału na kadrę A i B
W zgrupowaniu w Szczyrku bierze udział cała kadra. Trener Michal Dolezal w porozumieniu z dyrektorem kadry Adamem Małyszem i Polskim Związkiem Narciarskim zdecydowali o rezygnacji z podziału na kadrę A i B, a zatem od poniedziałki na obiektach trenuje aż 12 zawodników: oprócz Stocha, Kubackiego i Zniszczoła także Piotr Żyła, Jakub Wolny, Maciej Kot, Stefan Hula, Klemens Murańka, Paweł Wąsek, Tomasz Pilch, Andrzej Stękała i Kacper Juroszek. Wszyscy mieszkają w jednym hotelu, ale muszą dojeżdżać na treningi własnym transportem. Do ich dyspozycji jest stołówka.
RadioZET.pl
Oceń artykuł
