Oceń
Piotr Żyła zdobył w sobotę w Oberstdorfie złoty medal mistrzostw świata na normalnej skoczni, co później hucznie świętował razem z kolegami z reprezentacji Polski aż do czwartej nad ranem. W niedzielę musiał jednak wrócić do skakania, ponieważ został powołany przez Michala Dolezala do składu na konkurs drużyn mieszanych. Ostatecznie Polacy zajęli w nim bardzo dobre, szóste miejsce.
Piotr Żyła wywalczył w sobotę złoty medal mistrzostw świata na skoczni normalnej w Oberstdorfie i z tego powodu ani myślał, by po zakończonym konkursie odpocząć i się zregenerować. 34-letni skoczek hucznie świętował swoje zwycięstwo, a nagrania z zabawy wpływały na jego Instastories aż do czwartej nad ranem.
Po zakończeniu sobotnich zawodów indywidualnych Adam Małysz żartował, że Żyła będzie tak zmęczony, że dostanie jedno piwo i zaraz zaśnie. Tak się jednak nie stało, a sam zawodnik z Cieszyna przyznał, że "ten plan bardzo poległ".
Piotr Żyła niewyspany na konkursie drużyn mieszanych? "Chyba przesadziłem"
- Trochę mi zeszło z baku. Po takich zawodach jak w sobotę, to ciężko się zebrać. To jakby po weselu wstać i wziąć się za robotę. Przesadziłem - powiedział dla TVP Sport.
W niedzielę w konkursie drużyn mieszanych Żyła rzeczywiście prezentował się nieco gorzej niż w sobotę, ale mimo to i tak ciągnął reprezentację w górę swoimi skokami. Obie próby oddawał w trudnych warunkach i ostatecznie w pierwszej serii uzyskał świetne 100 metrów, zaś w drugiej - już nieco gorsze - 92 m.
Finalnie mieszana ekipa biało-czerwonych zajęła oczekiwane szóste miejsce w mikście na MŚ w Oberstdorfie. Świetny, 103-metrowy skok oddał w drugiej serii Dawid Kubacki. Z dobrej strony zaprezentowała się też Anna Twardosz, która dwukrotnie uzyskała porządne 85 m.
Kolejny konkurs skoczków narciarskich w ramach mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Oberstdorfie odbędzie się już na dużej skoczni. W piątek 5 marca o godzinie 17:00 przeprowadzone zostaną zawody indywidualne, zaś w sobotę o tej samej porze - drużynowe.
RadioZET.pl/TVP Sport
Oceń artykuł