Oceń
Kamil Stoch zajął czwarte miejsce podczas sobotniego konkursu Pucharu Świata w Willingen. Skoczek z Zębu prowadził po pierwszej serii, ale jego druga próba była zdecydowanie słabsza. 30-latek zdradził przyczynę krótszego skoku.
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
Po pierwszej serii Stoch miał 3,7 punktu przewagi nad najgroniejszym rywalem Richardem Freitagiem. Późniejszy zwycięzca – Daniel Andre Tande tracił do lidera polskiej kadry jeszcze więcej, bo 7,8 punktu. Niestety, ale dwukrotny mistrz olimpijski nie dał rady przypieczętować zwycięstwa.
- Po wylądowaniu wiedziałem, że nie był to udany skok . W drugiej serii uciekł mi próg. Strasznie uciekł. Czwarte miejsce przyjmuję jako nagrodę za pracę, którą dziś wykonałem. Mam świadomość, że stać mnie na więcej – mówił.
Oprócz tego Stoch skomentował ostatnią wpadkę w Zakopanem.
- Zbytnio się nie przejąłem. Było mi przykro, ale to nie wybiło mnie z rytmu.
RadioZET.pl/skijumping.pl/MW
Oceń artykuł