Oceń
Bartosz Czyż, 20-letni skoczek narciarski, członek kadry B na sezon 2019/2020, zakończył swoją przygodę ze skokami narciarskimi. Młody zawodnik decyzję podjął po treningach w Zakopanem, ale jak zapewnia, jest ona przemyślana.
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
Przez lata prowadzony pod skrzydłami Macieja Maciusiaka Czyż uchodził za największy talent w polskich skokach narciarskich, a jego styl i sylwetka w locie porównywane były do Thomasa Morgensterna. Minionej zimy pojawiły się jednak problemy, z którymi skoczek sobie nie poradził.
Bartosz Czyż kończy karierę
Największym kłopotem okazał się... wzrost oraz idąca z nim w parze niedowaga. Przełożyło się to na spadek formy, coraz gorsze próby i brak radości z uprawiania sportu.
- Po obozie w Zakopanem, gdzie oddawaliśmy pierwsze skoki na torach lodowych podjąłem taką decyzję, ale nie była ona podjęta w pięć minut. Już od dłuższego czasu biłem się z myślami: co dalej - tłumaczył 20-latek w rozmowie ze sport.pl.
- Myślę że ciężko mieć z tego radość ze skoków, jeśli od dłuższego czasu zdobyło się tylko kilka punktów w FIS Cup (...). Zdarzały się dobre obozy, po których miałem więcej motywacji i nakręcały mnie do dalszej pracy, ale też bardzo często po lepszym treningu przychodziłem na kolejny z takim samym nastawieniem i podejściem - dodał.
Bartosz Czyż zdążył zadebiutować w Pucharze Świata. W sezonie 2017/2018 zajął 48. miejsce podczas konkursu w Zakopanem.
RadioZET.pl/sport.pl
Oceń artykuł
