Oceń
Adam Małysz w wywiadzie dla skijumping.pl poruszył temat reprezentacji Polski skoczkiń. Legenda skoków narciarskich w mocnych słowach skomentowała aktualną sytuację w kadrze. - Na pewno nie wygląda to optymistycznie i wesoło. Cały czas nasze kobiety bardzo odstają. Myślałem, że Łukasz Kruczek jest bardzo stanowczym trenerem – wyjaśniał „Orzeł z Wisły”.
Adam Małysz w rozmowie z serwisem skijumping.pl skrytykował pracę Łukasza Kruczka w roli trenera reprezentacji Polski skoczkiń. W czasie mistrzostw świata w Oberstdorfie biało-czerwone spisują się bardzo słabo. W czasie kwalifikacji na dużej skoczni żadna z polskich zawodniczek nie potrafiła doskoczyć do setnego metra, a najlepsza z naszych reprezentantek Anna Twardosz uplasowała się dopiero na 27. miejscu.
- Nie jest optymistycznie i wesoło. Nasze kobiety cały czas odstają. Myślałem, że Łukasz Kruczek jest stanowczym trenerem, który przyjdzie i postawi na nogi tę dyscyplinę w Polsce. W tej grupie od razu pojawiają się emocje. Jest dobrze? Płaczą. Jest źle? Płaczą. Później nawet trudno wejść do takiej szatni – tłumaczył Małysz.
Adam Małysz krytykuje polską kadrę kobiet
Dyrektor koordynator ds. skoków i kombinacji norweskiej w PZN zapowiedział zmiany.
- Z jednej strony współczuję trenerom, bo nie jest to łatwa praca, ale z drugiej strony musimy wymagać. Inwestujemy w to niemałe pieniądze, więc musimy wymagać poprawy i będziemy to robić.
- Czasu się już nie cofnie, ale trzeba zastanowić się, co z tym zrobić. Samym dziewczynom jest jednak trudno cokolwiek wytłumaczyć – dodał.
Żyła zarobił krocie za złoty medal? To nic w porównaniu do pensji Lewandowskiego
Konkurs indywidualny skoczkiń na dużym obiekcie w Oberstdorfie zaplanowano na środę, 3 marca. Początek zawodów o godzinie 17:15.
RadioZET.pl
Oceń artykuł