Oceń
Reprezentacji Polski nie udało się bezpośrednio awansować do ćwierćfinału siatkarskich mistrzostw Europy. W tej sytuacji biało-czerwoni będą musieli rozegrać jedno dodatkowe spotkanie.
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
Podopieczni Ferdinado de Giorgiego po porażce z Serbią na inaugurację i dwóch zwycięstwach z Finlandią oraz Estonią zajęli 2. miejsce w grupie A. Teraz czeka ich baraż o wejście do ćwierćfinału - w środę o godz. 20:30 w Krakowie rywalami biało-czerwonych będą Słoweńcy.
Słowenia uplasowała się na 3. pozycji w grupie C. Walkę o 2. lokatę przegrała w poniedziałek w bezpośrednim boju z Bułgarią (0:3). Wcześniej ograła Hiszpanię i po walce uległa Rosji.
Ze Słoweńcami mamy rachunki do wyrównania. Przed dwoma laty to właśnie ta drużyna wyeliminowała mistrzów świata z walki o medale. W ćwierćfinale ekipa z południa Europy ograła biało-czerwonych 3:2. Trzeba również pamiętać, że Słowenia broni w Polsce wicemistrzostwa Europy.
Finlandia, która również zagra z barażach, o 1/4 finału powalczy z Bułgarami.
Wyboista droga do strefy medalowej
Aby zagrać o medale, biało-czerwoni będą musieli pokonać nie tylko Słowenię, ale także zwycięzcę grupy C, Rosję. Sborna w tym turnieju nie straciła jeszcze ani jednego seta i z kompletem punktów zameldowała się w ćwierćfinale. Ten mecz w czwartek także w Krakowie.
Finowie, jeśli ograją Bułgarię, zagrają z Serbią.
RadioZET.pl/KS
Oceń artykuł
