Oceń
Piłkarze Francji, którzy w niedzielnym finale mistrzostw świata w Moskwie pokonali Chorwację 4:2, wylądowali w Paryżu. Na lotnisku oprócz wielu kibiców przywitała ich minister sportu Laura Flessel, a strażacy salutowali im strumieniami wody.
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
Pierwszy samolot opuścił kapitan i bramkarz reprezentacji Hugo Lloris, który w rękach trzymał Puchar Świata. Za nim szli trener Didier Deschamps i prezes federacji Noel Le Graet.
Chorwaci wrócili do kraju. Zostali przywitani jak mistrzowie [WIDEO]
Po krótkiej uroczystości na lotnisku bohaterowie ruszyli w podróż po mieście odkrytym autobusem. Na Polach Elizejskich oczekują ich tysiące kibiców.
Piłkarze Francji mistrzostwo świata wywalczyli po raz drugi w historii. Poprzednio najlepsi byli w 1998 roku, kiedy turniej rozgrywano na ich terenie.
RadioZET.pl/PAP/AN
Oceń artykuł