Oceń
Krzysztof Piątek po blisko półrocznej przerwie strzelił gola z akcji w spotkaniu Serie A. Jego trafienie w meczu Milan - Lecce dało tylko jeden punkt, a włoskie media odnotowują, że przełamanie Polaka było jednym z nielicznych plusów po stronie "Rossonerich".
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
AC Milan dwukrotnie obejmował prowadzenie, ale nie potrafił go utrzymać do końca. W doliczonym czasie gry gola na wagę punktu dla beniaminka zdobył Marco Calderoni.
Po stronie gospodarzy bardzo dobre zawody rozegrał Hakan Calhanoglu, który najpierw wpisał się na listę strzelców, a potem "pozwolił" odblokować się wprowadzonemu z ławki Piątkowi, asystując przy jego trafieniu. W 81. minucie Polak dostał idealne podanie i bez zastanowienia uderzył w długi dolny róg bramki Gabriela.
Włoskie media o grze Krzysztofa Piątka z Lecce
Włoskie media odnotowały, że dla Piątka był to trzeci gol w tym sezonie, ale dopiero pierwszy z gry. Poprzednie zdobywał bowiem z rzutów karnych. Na przełamanie "z akcji" były napastnik Cracovii i Genoi czekał od 19 maja.
"Wszedł na boisko z ławki rezerwowych i niemal od razu strzelił gola. Znów zobaczyliśmy »starego« Piątka. Wreszcie" - napisano w relacji włoskiego Eurosportu. Dziennikarze stacji ocenili jego występ na 6,5. Taką samą notę Polak dostał w "La Gazzetta dello Sport".
"Pioli od początku postawił na Leao, a Polaka wpuścił na boisko w drugiej połowie, w której Piątek odblokował się po pięciu bardzo długich miesiącach. Za asystę będzie musiał postawić kolację Calhanoglu" - czytamy w sportmediaset.mediaset.it.
Portal goal.com odnotował, że dla Krzysztofa Piątka był to pierwszy gol strzelony w Serie A w roli zmiennika.
RadioZET.pl/sport.pl/goal.com
Oceń artykuł
