Oceń
Manchester City pokonał u siebie Aston Villę 3:2 w meczu ostatniej, 38. kolejki Premier League i tym samym sięgnął po mistrzostwo Anglii. "The Citizens" przegrywali już 0:2, ale od 76. do do 81. minuty zdobyli trzy bramki. Liverpool również wygrał na własnym stadionie z Wolves 3:1, jednak "The Reds" potrzebowali potknięcia się "Obywateli" w meczu z "The Villans".
Manchester City został piłkarskim mistrzem Anglii po raz ósmy w historii i czwarty w ostatnich pięciu sezonach. W 38. kolejce Premier League "The Citizens" pokonali Aston Villę 3:2 i utrzymali punkt przewagi nad Liverpoolem. Z ligi spadła jako trzecia ekipa Burnley.
Spotkanie w Manchesterze długo nie układało się po myśli broniących tytułu gospodarzy. W 37. minucie prowadzenie Aston Villi dał reprezentant Polski Matty Cash (czwarty gol w sezonie), a w 69. na 2:0 podwyższył były zawodnik Liverpoolu Brazylijczyk Philippe Coutinho.
Manchester City mistrzem Anglii
Jednak podopiecznym Hiszpana Josepa Guardioli udał się zryw w ostatnim kwadransie. Wówczas bramki uzyskali Niemiec Ilkay Guendogan (76. i 81.) oraz rodak szkoleniowca Rodri (78.). Taki wynik oznaczał, że "The Citizens" mają pewny tytuł, niezależnie od tego, jakim wynikiem zakończy się starcie Liverpoolu z Wolverhampton Wanderers.
Tam też rozpoczęło się od niespodzianki, bo już w trzeciej minucie prowadzenie "Wilkom" dał Pedro Neto. "The Reds", których 28 maja czeka jeszcze finał Ligi Mistrzów z Realem Madryt w Saint-Denis, zdołali jednak odwrócić losy meczu po golach Senegalczyka Sadio Mane (24.), Egipcjanina Mohameda Salaha (84.) i Szkota Andy'ego Robertsona (89.).
Liga Mistrzów dla Tottenhamu
Salah zakończył sezon z dorobkiem 23 goli i zajął pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców, ex aequo z Koreańczykiem Heung-Min Sonem z Tottenhamu Hotspur, który w niedzielę trafił do siatki dwukrotnie w starciu z Norwich City (5:0). Dzięki tej wygranej "Koguty" utrzymały się na czwartym miejscu i zagrają w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów.
Na trzecim uplasowała się Chelsea FC, która przypieczętowała awans do Champions League niedzielnym zwycięstwem nad Watfordem 2:1.
Manchester United z Ligą Europy, spadek Burnley
W ostatniej kolejce toczyła się też walka o awans do Ligi Europy pomiędzy West Hamem United a Manchesterem United. Londyńska ekipa, w której cały mecz rozegrał bramkarz Łukasz Fabiański, przegrała jednak na wyjeździe z Brighton & Hove Albion 1:3, zajęła siódmą pozycję i wystąpi jedynie w Lidze Konferencji. "Czerwone Diabły", mimo wyjazdowej porażki z Crystal Palace 0:1, utrzymali szóstą lokatę.
Piąte miejsce zajął Arsenal FC, który pokonał u siebie Everton 5:1 i również wystąpi w Lidze Europy.
Ze strefy spadkowej rzutem na taśmę wydostała się ekipa Leeds United, w której Mateusz Klich był rezerwowym (pojawił się na boisku w 84. minucie). Jego zespół wygrał na wyjeździe z Brentfordem 2:1 i wyprzedził Burnley, które z kolei przegrało u siebie z Newcastle 1:2. Wcześniej szansę na utrzymanie straciły Watford i Norwich City.
RadioZET.pl
Oceń artykuł