Oceń
Everton rozgromił Manchester United w 35. kolejce Premier League 4:0. Porażka Czerwonych Diabłów komplikuje ich sytuację w walce o przyszłoroczny udział w Lidze Mistrzów.
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
Everton pewnie pokonał Manchester United przed własną publicznością. Już w pierwszych minutach meczu gospodarze wysłali jasny sygnał, że będą walczyć o pełną stawkę. Jednak strzał Richarlisona obronił de Gea. Po 120 sekundach ten sam zawodnik wykorzystał świetne dośrodkowanie i pięknym strzałem nożycami skierował futbolówkę do siatki.
W 28. minucie goście stracili drugą bramkę. Gylfi Sigurdsson zdecydował się na uderzenie z dystansu i pokonał hiszpańskiego bramkarza.
W drugiej części gry Manchester United był w jeszcze większych opałach. W 56. minucie Lucas Digne podwyższył prowadzenie po mocnym strzałem. Po ośmiu kolejnych minutach Everton cieszył się z kolejnego trafienia. Tym razem na listę strzelców wpisał się Theo Walcott, który będąc w sytuacji sam na sam, precyzyjnym uderzeniem po ziemi umieścił piłkę w siatce.
Przegrana Manchesteru United mocno skomplikowała sytuację drużyny prowadzonej przez Ole Gunnara Solksjaer’a. Czerwone Diabły zajmują szóste miejsce w tabeli Premier League i do czwartej pozycji, dającą możliwość gry w Lidze Mistrzów tracą dwa punkty. Jednak ta strata może się powiększyć.
Everton FC - Manchester United 4:0 (2:0)
Bramki: Richarlison (13), Gylfi Sigurdsson (28), Lucas Digne (56), Theo Walcott (64)
RadioZET.pl/MW
Oceń artykuł