Oceń
Niespełna pół roku trwała przygoda Paulo Sousy w roli szkoleniowca brazylijskiego Flamengo. Były selekcjoner reprezentacji Polski został zwolniony 10 czerwca, a w środę opublikował pożegnalny wpis w mediach społecznościowych. "Dziękuję klubowi za szansę" - napisał na Instagramie.
Paulo Sousa w grudniu 2021 roku uciekł ze stanowiska selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski i pozostawił biało-czerwoną drużynę bez opieki na trzy miesiące przed barażami o mundial. Rok wcześniej Portugalczyk zbajerował ówczesnego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej i objął schedę po Jerzym Brzęczku.
Portugalczyk objął posadę trenera brazylijskiego Flamengo 29 grudnia. Tam też uwierzyli w jego wizję futbolu, opowieści o współpracy i urok osobisty przejawiający się m.in. w kulturalnym dziękowaniu dziennikarzom za każde zadanie pytanie. Bajera była skuteczna, ale krótkotrwała. 10 czerwca po porażce 0:1 z Bragantino Sousa został zwolniony. Od tamtego czasu milczał, a jedyne medialne spekulacje dotyczyły "wojenki" o odszkodowanie. Te plotki szybko uciął dział prawny "Rubro-Negrich".
Sousa o zwolnieniu z Flamengo
W środę Portugalczyk w mediach społecznościowych opublikował pożegnalny wpis z kibicami i władzami brazylijskiego klubu. "Dziękuję Flamengo za możliwość trenowania tak wielkiej drużyny ze wspaniałą historią. Są rzeczy i ludzie, których nie kontrolujemy i nie potrafimy pokazać, że jest inny sposób. Aby się zmienić, ważne jest, żeby wszyscy podążali tą samą ścieżką, z taką samą pewnością i przekonaniem" - napisał Sousa.
W dalszej części podziękował fanom za krótką, ale jednak przychylność i życzył powodzenia w dalszej fazie sezonu. Dodał, że jest gotowy do podjęcia kolejnego wyzwania. "Podejdę do niego z taką samą determinacją, pasją i oddaniem" - zaznaczył.
Reprezentacja Polski już bez Paulo Sousy, a pod wodzą Czesława Michniewicza pokonała w barażach Szwecję i na przełomie listopada oraz grudnia zagra w mistrzostwach świata w Katarze.
RadioZET.pl/Instagram Paulo Sousa
Oceń artykuł