Oceń
Co najmniej 17 osób zginęło wskutek stratowania, a dziesiątki zostało rannych tuż przed meczem piłkarskim w mieście Uige w północnej Angoli. To kolejna tragedia do jakiej doszło w ostatnich latach w Afryce.
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
Służby medyczne, na które powołują się media, poinformowały, że kibice szturmowali bramy chcąc zobaczyć ligowe spotkanie między lokalnymi zespołami Santa Rita de Cassia i Libolo. Prezydent Angoli Jose Eduardo dos Santos zarządził dochodzenie, które ma wyjaśnić przyczyny tragedii.
Dwa lata temu do podobnych zdarzeń doszło w Kairze. Wówczas w efekcie paniki oraz starć kibiców z policją śmierć poniosły 22 osoby.
W Europie największym echem odbiła się tragedia na brukselskim stadionie Heysel. 29 maja 1985 roku na oczach milionów telewidzów, w wyniku burd pseudokibiców Liverpoolu oraz Juventusu Turyn, zginęło 39 osób, a ponad 400 zostało rannych. Niektórzy zginęli w bezpośredniej walce między sympatykami obu zespołów, inni zgnieceni przez uciekających, a niektórzy zostali przygnieceni przez zawaloną trzymetrową ścianę.
RadioZET.pl/PAP/DG
Oceń artykuł