Oceń
Daniel Stachnik nie żyje. Piłkarz Zacisza Trześń zmarł podczas pracy, a sprawą zajęła się prokuratura. "Super Express" dotarł do nowych informacji ws. śmierci 29-latka.
Daniel Stachnik zmarł w piątek 14 stycznia. O jego śmierci poinformował klub Zacisza Trześń w poście na Facebooku. Jak dowiedział się "Super Express" piłkarz zasłabł w czasie prac ziemnych przy kanalizacji z udziałem koparki.
Sprawą śmierci 29-latka zajęła się Prokuratura Rejonowa w Nisku. We wtorek 18 stycznia przeprowadzono sekcję zwłok zawodnika. Jednak nie udało się wskazać dokładnej przyczyny śmierci. Jednocześnie wykluczono, że mężczyzna miał zostać przysypany zwałami ziemi.
Daniel Stachnik nie żyje
- Dzisiejsza sekcja zwłok nie dała nam konkretnej odpowiedzi, co było przyczyną śmierci 29-latka. Potrzebne będą bardziej szczegółowe badania histopatologiczne. W tym momencie śledztwo jest na początkowym etapie. Badamy kilka wersji przebiegu zdarzenia, ale o konkretnej przyczynie zgonu będziemy mogli powiedzieć coś więcej za kilka tygodni - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" prokurator Piotr Walkowicz.
Daniel Stachnik pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Lechii Sędziszów Małopolski. Potem był graczem Borkovii Borek Wielki, czy Piasta Wolica Piaskowa. W 2017 roku trafił do Zacisza Trześń.
RadioZET.pl
Oceń artykuł