Oceń
Mateusz Marciniak nie żyje. O śmierci piłkarza poinformował jego klub Jurand Koziegłowy. - Dostaliśmy informację najgorszą z najgorszych - napisano w komunikacie.
Mateusz Marciniak w marcu tego roku trafił do szpitala, narzekając na ból głowy. Po wielu badaniach lekarze podjęli decyzję o wykonaniu biopsji. Jej wyniki były bardzo niepokojące, ponieważ u nastolatka zdiagnozowano nowotwór złośliwy – mięsak mięśni poprzecznie prążkowanych.
Niestety, choroba u piłkarza rozwijała się i przybierała na sile. We wtorek, 1 grudnia sportowiec zmarł.
- W dniu dzisiejszym niestety dostaliśmy informację najgorszą z najgorszych w godzinach rannych odszedł od nas Mateusz "BABA" Marciniak – napisał klub Jurand Koziegłowy.
Mateusz Marciniak nie żyje
Marciniak trafił do zespołu Juranda ze Stelli Luboń w 2017 roku. Jego ostatni trener, Piotr Jabłecki bardzo dobrze wspomina zawodnika.
- Bardzo pozytywny chłopak, nie szło go nie lubić, na boisku walczak, nigdy nie odpuszczał. Do momentu zdiagnozowania choroby normalnie trenował, grał w meczach, bez jakichś symptomów - przyznał Jabłecki w rozmowie z serwisem galaktycznyfutbol.pl.
RadioZET.pl/galaktycznyfutbol.pl
Oceń artykuł
