Oceń
Leroy Merlin pozostaje sponsorem reprezentacji Polski. Francuska firma, która nie zawiesiła działalności w Rosji po ataku na Ukrainę, na mocy kontraktu z kadrą dostarcza cztery miliony złotych rocznie. Jak dowiedział się onet.pl, PZPN nie myśli o zerwaniu umowy, czekając na dalszy rozwój sytuacji.
Leroy Merlin zostało skrytykowane za swoją decyzję o pozostaniu w Rosji. Przypomnijmy, że po rosyjskim ataku na Ukrainę mnóstwo zachodnich koncernów zawiesiło lub wycofało się z działalności w tym kraju. Mimo negatywnych opinii Francuzi stawiają na swoim.
Ciemne chmury nadciągnęły także nad PZPN. Od sześciu lat Leroy Merlin jest sponsorem reprezentacji Polski, a w czasie meczów na bandach reklamowych wyświetlane są reklamy i logo firmy. Kibice nie ukrywają frustracji i liczą na szybką reakcję ze strony władz Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Leroy Merlin pozostaje sponsorem reprezentacji Polski. Co zrobi PZPN?
Jak przekazał serwis onet.pl, polska federacja nie planuje zerwania umowy z przedsiębiorstwem. Taki krok oznaczałby odcięcie od sporych pieniędzy. Z informacji sport.pl wynika, że na mocy kontraktu PZPN inkasuje od trzech do czterech milionów złotych rocznie. Onet.pl ustalił, że PZPN wciąż ma nadzieje, że Leroy Merlin, a dokładniej francuscy włodarze zmienią swoją decyzję w sprawie działalności w Rosji.
"Jeżeli nic się nie zmieni, a Francuzi będą kontynuować swoją działalność w Rosji, umowa może zostać rozwiązana, ale związek chce dać sobie i firmie czas na to, by zostały podjęte decyzje na wysokim szczeblu" - podaje portal.
Inne jest podejście polskiego oddziału Leroy Merlin, który zaprosił Francuzów do Polski, aby na własne oczy przekonali się, jak naprawdę wygląda sytuacja uchodźców z Ukrainy.
ZOBACZ TAKŻE: Wojna w Ukrainie - najnowsze informacje na żywo
Aktualna umowa reprezentacji Polski z Leroy Merlin obowiązuje do końca tego roku.
RadioZET.pl
Oceń artykuł