Oceń
Cezary Kulesza może zszokować wszystkich. Jak ustalił Michał Białoński z Interii szanse Adama Nawałki na zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski spadły praktycznie do zera.
Po środowym spotkaniu zarządu PZPN wszyscy spodziewali się jednego - ogłoszenia Adama Nawałki jako nowego selekcjonera reprezentacji Polski. To nie nastąpiło, a wokół kadry zapanowała nieciekawa atmosfera.
Jak podaje Interia, dzisiaj miała odbyć się konferencja na PGE Narodowym, gdzie bylibyśmy świadkami prezentacji nowego trenera biało-czerwonych. Miał nim być Nawałka. Wszystko zostało jednak odwołane, a szanse polskiego szkoleniowca na objęcie kadry spadły z 99% do niemal zera.
Nawałka nie jest dłużej faworytem Kuleszy
Od kilku dni w mediach można było zauważyć, że 61-latek traktowany jest przez Cezarego Kuleszę jak piąte koło u wozu. Mówiło się o tym, że prezes polskiego związku odstawił Nawałkę na boczny tor i postrzega go jako "opcję rezerwową", mimo że umowa pomiędzy oboma panami była praktycznie dogadana.
Niespodziewane "roszady" Kuleszy nie pomagają również kadrowiczom. Wielu z nich jest zaniepokojonych działaniami PZNP-u, a całości nie pomaga fakt, że Nawałka z niektórymi reprezentantami już się kontaktował.
Do marcowych baraży zostało już niewiele czasu, a saga z wyborem trenera zdaje się, nie będzie wyjaśniona w najbliższym czasie. W rozmowie z Interią sam Kulesza przyznał, że do czasu ogłoszenia nowego szkoleniowca należy uzbroić się w cierpliwość.
RadioZET.pl/Interia
Oceń artykuł