Oceń
Telewizja Polska walczyła ze stroną mołdawską o prawa do transmisji z rewanżu Legii Warszawa z Sheriffem Tiraspol w czwartej rundzie eliminacji Ligi Europy. Już teraz wiadomo, że tę batalię przegrała i kibice w kraju nie zobaczą meczu decydującego o awansie do fazy grupowej Ligi Europy. Ale jest też coś na "pocieszenie".
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
W środę dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski przekazał za pośrednictwem Twittera, że negocjacje w sprawie transmisji trwają od kilku dni, ale "Mołdawianie [są] bardzo nie fair". W czwartek dodał: "Sytuacja na teraz. Szeryf chce 50k euro i nie daje ŻADNYCH gwarancji, że sygnał do nas dotrze... Walczymy dalej".
W negocjacje zaangażowała się również Legia i informacje dochodzące z obozu mistrza Polski także nie są optymistyczne: "Kolejna oferta TVP została odrzucona przez Sheriffa. Szansa na transmisje właściwie żadna. My robiliśmy wszystko aby pomóc" - napisał na Twitterze Adam Dawidziuk z biura prasowego klubu.
W czwartek po godzinie 14 TVP Sport wydała oficjalny komunikat. Nie jest on pomyślny dla kibiców.
Na pocieszenie klub z Mołdawii poinformował, że spotkanie udostępni na swojej stronie internetowej, gdzie będzie można obejrzeć je w całości bez blokady regionalnej.
W pierwszym meczu Legia zremisowała na własnym stadionie z mistrzem Mołdawii 1:1 i na wyjeździe musi wygrać lub zremisować 2:2 bądź wyżej.
RadioZET.pl/Sportowe Fakty/KS
Oceń artykuł
