Oceń
Sławomir Peszko skomentował swój brutalny faul w meczu z Jagiellonią Białystok. Piłkarz Lechii Gdańsk przeprosił za incydent. Jednocześnie 33-latek tłumaczył się, że głównym powodem jego zachowania jest frustracja, którą przeżył po fatalnych mistrzostwach świata.
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
W jednym z dwóch piątkowych meczów nowego sezonu ekstraklasy, Jagiellonia Białystok podejmowała Lechię Gdańsk. W doliczonym czasie gry przy stanie 1:0 dla gości, Peszko w niegroźnej sytuacji brutalnie kopnął Novikovasa. Sędzia natychmiast sięgnął po czerwoną kartkę. Jednak na tym się nie skończy, a zawodnik najprawdopodobniej zostanie dodatkowo ukarany przez Komisję Ligi.
Teraz reprezentant Polski zabrał głos po tym incydencie. Piłkarz wstawił post na Instagramie, w którym przeprosił za swoje zachowanie i wyjaśnił, w czym tkwi problem.
- Chciałbym się odnieść i zarazem przeprosić za wczorajszy faul w meczu z Jagiellonią. Frustracja, którą przeżywałem po fatalnych MŚ oraz krytyka jaka na mnie spadła przez ostatnie tygodnie wpłynęła na mnie bardziej niż myślałem – napisał Peszko.
- Chciałem szybko wrócić do gry w Lechii, a okazało się, że nie jestem gotowy emocjonalnie. Niektórzy odbiorą to jako zwykły wpis, jednak bardzo przeżywam to, co zrobiłem – dodał.
Ostatecznie Jagiellonia przegrała z Lechią 1:0.
TO TEŻ CIĘ ZAINTERESUJE:
- Przygnieciony przez piłkarzy fotoreporter został zaproszony na urlop do Chorwacji
- Robert Lewandowski odsłania kulisy mundialu: Za dużo kombinowaliśmy
RadioZET.pl/MW
Oceń artykuł
