Oceń
Bieg techniką dowolną na 50 km ze startu wspólnego odbywał się w temperaturze, która sięgała minus 14 stopni Celsjusza i silnym wietrze, wiejącym z prędkością 18 km/h. Z tego powodu organizatorzy igrzysk skrócili dystans o 20 kilometrów. Zawodnicy i tak mieli ogromne problemy z wychłodzeniem, a nawet odmrożeniami.
Remi Lindholm, biegacz z Finlandii zdradził, że na trasie odmroził sobie penisa. 24-latek spędził w biegu godzinę i 16 minut. - Możecie zgadnąć, która część ciała była trochę zamarznięta, gdy skończyłem bieg. To jedne z najgorszych zawodów, w jakich brałem udział. Walczyłem o przetrwanie – powiedział Lindholm fińskim mediom.
Lindholm: ból był nie do wytrzymania
24-letni biegacz w hotelu użył ogrzewaczy, by przywrócić ciału odpowiednią temperaturę. - Kiedy zacząłem się odmrażać ból był nie do wytrzymania – opisał.
Lindholm zajął w biegu 28. miejsce. Startowali też reprezentanci Polski: Dominik Bury był 30., a Mateusz Haratyk 50. Złoto zdobył Rosjanin Aleksander Bolszunow. srebro jego rodak - Iwan Jakimuszkin, a brąz Norweg Simen Hegstad Krueger.
RadioZET.pl/PAB
Oceń artykuł